Debiut Hideo Nakaty, twórcy "Ringu". Film opowiada historię ekipy filmowej nawiedzanej przez ducha zamordowanej aktorki.
Historia jest nawet ciekawa, wykonanie nienajgorsze. Szkoda tylko, że horrorem jest dopiero ostatnie parę minut filmu. Najgorsza jest w tym filmie muzyka, która, zamiast budować napięcie, totalnie niszczy klimat. Przez to fani mocnych wrażeń będą z pewnością debiutem Hideo Nakaty zawiedzeni. Ale mimo wszystko film...