Myślę że Rec 2 jest kolejnym przykładem na to jak sequele kaleczą pomysłowe filmy. Choć Rec 2 nie jest filmem złym, w porównaniu z częścią pierwszą po prostu trochę rozczarowuje. Mam nadzieję że z tym filmem nie stanie się tak jak z osławioną Piłą, która w kolejnych częściach poza scenariuszową płycizną zaskakuje tylko coraz bardziej brutalnymi scenami unicestwiania ofiar. Na plus dla filmu to bardzo dynamiczny początek, choć nieco chaotyczny. Akcja (jak również w części pierwszej) nie nudzi, styl narracji typowy dla Rec`a (wzbogacony o kamerki oddziału specjalnego). Zabrakło chyba trochę mistycyzmu z części pierwszej, tu zostaje wyjaśnione dużo wątków z poprzedniej części, czyli poznajemy całą genezę zła ("wirusa"). Myślę że całość jest troszkę za krótka, a scenariusz sprawia wrażenie jak by był napisany w pośpiechu, co odbija się zdecydowanie na filmie. Czy nowa część udźwignie ciężar scenariusza?? Osoby które widziały Rec 2 wiedzą że zapowiada się kontynuacja, i to być może w innej formie. Przez wiele lat George Romero straszył nas swoimi żywymi trupami (w wielu kontynuacjach), czy Hiszpanom uda się jeszcze coś wycisnąć z tak ogranego tematu?