szkoda gadać, oglądać film i nie wiedzieć o co chodziło.
- nie było żadnego chłopca na strychu. to była dziewczynka
- zombie z obwisłymi cyckami to lokator którego już rok nie było.
chcesz sie kłócić - obejrzyj wywiady np z youtuba
mowisz lokator?
glos z megnetofonu byl glosem mezczyzny a nie kobiety, a zombie z obwislymi cyckami - nawet dziecko pozna ze byla to kobieta!
Z meska budowa czaszki no nie? ;) Ja sie nie dziwie ze ludzie slabo oceniaja filmy jak w 90% ich nie rozumieja... a szkoda
gdyby nie ten film nie zmienilabym zdania:
http://pl.youtube.com/watch?v=rKhB5Uh4KVw&feature=related
Na strychu był chyba ten azjatycki chłopiec. Natomiast końcowe zombi z młotkiem to pewnie Nina - ta dziewczynka niby opętana. Podejrzewam, że umarła albo była ciężko chora i ojciec eksperymentował z lekarstwem. Coś mu się udało, ale nie do końca. Na magnetofonie słyszymy jak przyznaje się do błędu i postanawia sprawę ukrócić. Widzimy później wychudzone kobiece zombi, trochę już podrosłe. Wniosek: ojcu się nie udało. I Nina nie mogąc umrzeć (ponownie) wegetowała na zamknięta na strychu.
Nie wiem tylko skąd ten mały Azjata znalazł się na strychu skoro drzwi były zamknięte. Choć z tego co pamiętam Ci ta orientalna rodzinka mieszkała na przeciwko. Może istniało połączenie mieszkań na strychu?
Nawet na durnym imdb jest napisane, że Javier Botet zagrał postać podpisaną Niña Medeiros. Poszukaj w słowniku co znaczy Niña a potem wymyślaj bajki. Medeiros to JEJ, jeśli widziałaś/łeś film to wiesz, że dziewczyna nazywa się Tristana Medeiros. Zatem Javier Botet zagrał kobietę, od co.
nikt juz chyba nie zaprzeczy ze oprocz dziewczyni na gorze byl rowniez chlopiec
oto dowod
http://pl.youtube.com/watch?v=1gWEy9uHACU&feature=related
wydaje mi sie roowniez po obejrzeniu tego
http://pl.youtube.com/watch?v=u6_3C-i5BWE
ze ta kobitka z cyckami pameli poszla w inna strone niz ta w ktora zostala pociagnieta reporterka , wiiec sadze ze zrobil toktos inny.
Kurna wasza mać, czy wy wogóle oglądaliście w morde jeża [REC]?
Widział ktoś wycinki gazet która przeglądała Angela? Było tam napisane "... coś tam coś tam Nina Medeiros coś tam coś tam..." i było zdjęcie dziewczynki w wieku "komunijnym". Widzieliście tam postać która zwała się Nina Medeiros? Ja nie widziałem, więc na 10050950284923432745623854375934759348758743287589324759874329857389475893475934 875893478597348957349853485783489 % była to dziewczyna z pokoju.
szczerze powiem ze ogladajac Rec (ogladalam go w kinie i tylko jeden raz), nie zwrocilam uwagi na to jak nazywala sie ta dziewczynka, w sumie nie zawracalam uwagi na napisy na gazetach, zreszta pewnie jak wiekszosc, dopiero potem , po obejrzeniu calego filmu, gdy emocje opadly, zaczelam sie zastanwaiac i analizowac cala sytuacje na strychu, duzo osob ma watpliwosci, co do tego kim bylo zombie na strychu, szczegolnie osoby ktore ogladaly Rec w kinie, osoby ktore nie maja Reca na komputerze i nie moga sobie jescze raz odtworzyc filmu, zatrzymac w danym momencie itp.Osobiscie od poczatku obstawialam ze zombie to ta dziewczynka( niby opetana). Trzeba byc wyrozumialm, a forum jest wlasnie po to by dyskutowac i wymieniac sie spostrzezeniami :)
Jasne że była, to kobieta w filmie ale grał ja facet nie wiem czego tu nie rozumiecie ? ja obejrzałem raz i widzie tam obwisłe piersi co wskazuje że to kobieta , tym bardziej swię włosy zawsze stare baby tak pozują :).Kim jest ona ? nie ważne chodzi o to żeby dobrze wrażenie na widzu dało to dali maszkarę na końcu by spotęgować strach eh...
Śmieszą mnie wypowiedzi typu że "NIKT Z WAS TEGO FILMU NIE ZROZUMIAŁ" bo film nie był jakiś szczególnie głęboki ani nic specjalnie trudnego do zrozumienia tam nie było.
Był fajny i ciekawy i warto obejżeć :) ale skomplikowany to on nie był
Film naprawdę warto obejrzeć... W kinie i domu nabawiłem się strachu... A na 1mld% na Strychu był chłopiec tak to przynajmniej wyglądało... Czekam na [REC]2 jestem Ciekaw jakie będzie wykonanie...
Pozdrawiam
A.T.
'Z meska budowa czaszki no nie? ;) Ja sie nie dziwie ze ludzie slabo oceniaja filmy jak w 90% ich nie rozumieja... a szkoda '
dokładnie! ;)
i wciąż są ludzie ktorzy beda sie upierac ze to był facet, oj szkoda mi was, fakty mowia same za siebie, jak mozna byc takim ignorantem?
ok, możliwe że nie skumałam filmu, dlatego weszłam na forum i dlatego się pytam:
gdzie jest ten chłopiec, jak on się tam znalazł i skąd wiece, że tam były dwa... zoombi?
skoro wy to rozumiecie, to może mi wytłumaczycie...?
Dwa zoombi:D Już to psiałem wyżej, ten chłopiec, to jest "to coś" co rozwala kamerę, gdy kamerzysta sprawdza co znajduje się na strychu. Jak on się tam znalazł? Ja to interpretuję tak że uciekał z rodzicami na górę po drodze musiał zostać ugryziony, po czym spieprzył na strych, a tam się zmutował:D A to drugie (wysokie z młotkiem) to była ta dziewczynka, co rzekomo była opętana.
Jakim cudem ten chłopiec sie dostał na strych skoro reporterka wzieła klucze i dopiero jak otworzyła drzwi na strych to tam weszli. Sugerujesz że chłopak miał zapasowe klucze, otworzył sobie drzwi po czym je zamknął za sobą i wlazł na strych? Troche sie kupy nie trzyma jakim cudem ten chłopak sie tam znalazł.
on nie był w tym mieszkaniu ! tylko w szybie wentylacyjnym a jak wiadomo szyby wentylacyjne łączą wszystkie mieszkania przez co mógł ze swojego mieszkania bądź korytarza czy coś wejść do niego i się tam znaleźć. ja to tak interpretuje.
film był świetny... tylko ciekawi mnie jedno ! jak Angela mogła na strychu zauważyć artykuł o jakiejś dziewczynce kiedy było strasznie ciemno a 'latarkę' miał kamerzysta !! dziwnie to było dla mnie
Przecież w momencie, gdy weszli do tego tajemniczego pokoju, latarka na kamerze wciąż działała, dopiero później chłopiec z góry ją zbił,więc nie mam się czemu dziwić
latarka świeciła tylko w wyznaczonym kierunku a Angela znalazła artykuł w ciemnosci :P o to mi chodzi
a moze mi ktos napisac o co dokladnie chodzilo z tą małą dziewczynka? czy to byla ta opetana czy jak? i kogo bylo to "laboratoium" ?
ryunosuke, ty naprawdę nie widziałeś chłopca na tym mały strychu pod koniec filmu? Weź sobie przewiń do tego momentu i włącz stopklatkę i się przypatrz. A potem sam siebie nazywaj idiotą.
Ten chłopiec to jest to dziecko, którego zdjęcie znaleźli w takiej teczce, w tym korytarzu, gdzie tylko po ciemku był widoczny pokój. Na końcu była taka szafka na foldery, znaleźli ją tak jakoś na początku filmu, wtedy co pytali księdza czy oszalał, bo to są tylko małe dzieci. Potem jak ten jeden koleś wchodził na górę po krew to zaatakowało go kilka dzieciaków, to były te dzieciaki ze zdjęć. Ten facet, którego głos był na nagraniu, to jego ciało spadło ze strychu gdy żołnierze strzelali, bo myśleli, że tam coś jest. Spadł wtedy szkielet i to był szkielet tego właściciela budynku, tego który mieszkał na poddaszu. Ta wychudzona dziewczynka to ta z wycinków gazet i ta o której mówił w nagraniu.
Przynajmniej ja to tak zrozumiałam.