własnie... nie ogladalem pierwszej i drugiej czesci, a mialem nadzieje ze sa to dobre horrory. niestety po obejrzeniu REC 3: Geneza z pewnoscia nie siegne po 2 wczesniejsze czesci. Film byl dla mnie komedia, a do tego beznadziejna i żałosną. Gdyby nie to ze ten film zalicza sie do gatunku 'horrorów' z pewnoscia dlabym 5, moze 6.

PS
Scena gdzie pan młody zabija swojego zakazonego wujka w kuchni blenderem mnie rozwaliła xD

ej,musisz obejrzeć Rec 1 i @:) to są zupełnie inne klimaty,poważniejsze i mroczniejsze:) nie będziesz na pewno żałować:)

w zasadzie to moge obejrzec :-) licze tylko na to, ze to nie jest cos w stylu trojki, bo ona byla beznadziejna.

ten film to najgorsza padaka jaką w życiu widziałem, tu się nic kupy nie trzyma, aktorzy z głębokiej d**y wzięci, fabuły i napięcia nie ma w ogóle, 1 i 2 część była bardzo klimatyczna i bardzo mi się podobały, mam nadzieje że 4 części nie będzie a jeśli już to w klimatach początkowych

LOL... tak jak myślałem. Niska nota bierze się z rozczarowania największych fanów serii. Jedynka nie przeczę, świeża i straszna. Dwójka to już dla mnie sieka. Znudziła mnie. Reżysera najwyraźniej też, bo zadrwił i z powagi tej serii, i z całej konwencji, którą tak pięknie - dosłownie - potraktował z buta. Rec 3 nie jest wolne od bzdur i nic nie wnosi do całości historii, ale dla mnie to fajna zabawa, stylistycznie nawiązująca raczej do wczesnych filmów Sama Raimiego czy Petera Jacksona ("Martwica mózgu" się kłania zwłaszcza). A panna młoda z piłą jest cool. :)

no ok, gdyby nie był to film z serii Rec to jakoś jeszcze bym go przełkną,ale kurde,po tych dwoych pierwszych cześciach spodziewałem sie czegos mega ,a tu dupa zbita

Ja takich oczekiwań nie miałem, poza tym z recenzji jak i plakatów (panna młoda z piłą) dość jasno wynikało, w jaką konwencję poszedł reżyser i raczej trudno byłoby, mając tak podstawowe informacje o filmie, oczekiwać czegoś, czym ten film nie jest i być potem zawiedzonym. To tak jakby (chociaż dam przykład z dużo wyższej ligi) mieć pretensje do Camerona, że z drugiej części Obcego zrobił efektowną rozpierduchę S-F a nie powtarzał za Scottem klimatyczny horror. Zresztą, na litość boską. O ile konwencja kręcenia z ręki i pozorowanej autentyczności w jedynce miała sens, to w dwójce była już naciągana, no a gdyby miała tu być po raz trzeci, to już by było przegięcie do kwadratu. Co zaś się tyczy odejścia od poważnego traktowania tematu... Cóż, najwyraźniej reżyser miał dość. Ja nie narzekam. Ale podobno będzie część czwarta, więc zawsze mogą do poważnego stylu wrócić (mam nadzieję, że już nie do konwencji, bo ileż można wierzyć, że w obliczu śmiertelnego zagrożenia wszystkim zawsze zależy na tym, żeby nagrywać wydarzenia kamerą).

Skoro znudzil mu sie REC i jego fabula to mogl zrobic nowy film dla zabawy cos ala 'Grindhouse', a nie oszukiwac ludzi mowiac ze to powstanie zdarzen z REC1 i 2. To nie ma nic wspolnego z poprzednimi czesciami...

Jeżeli rozpatrywać w kategorii horror i kontynuacja poprzednich części to 1/10. Natomiast można ten film potraktować również jako komedię, a więc w okolicach 3,5/10 co daje ogólną ocenę 2. Nie wierze, że nie pojawił się uśmiech gdy wyszli ubrani w zbroje:)

a mi się wydaje, że próbowali zrobić coś typu gatunek tworzony przez Tarantino. W tym wypadku i horror i komedia i to co pomiędzy.

uśmiech zażenowania i litości...