Czy ktoś jeszcze uważa, że tytuł jest w ogóle nieadekwatny do treści filmu? Kupując "Genezę" miałam nadzieję, że dowiem się czegoś więcej o czynnikach, które złożyły się na 1 i 2 część. Trochę się zawiodłam...
No i kolejna osoba nie potrafiąca kojarzyć najprostszych faktów. Nie chodziło o żadną "Genezę" jako termin wyjaśniający okoliczności, fakty itp. tylko o księgę "Genezis" z Biblii, którą wypowiedział ksiądz pod koniec filmu.