Kiedy oni walczyli w tej kuchni to ja upłakałem się do łez =D Koldo jak się potem zbulwersował i rzucił się na tego wujka niczym drugi zombiak buhahahaaa
I na koniec polerowanie zębów mikserem do ciasta (chyba) hahaahaha.
No ale jak to mówią: "najlepszą obroną jest atak" =)
Albo ta scenka kiedy panna młoda odpaliła piłę [...] to już w ogóle jakaś komedia - nie wiem czym reżyser się kierował tworząc taki gniot? Pewnie nigdy nie się nie dowiemy.
Zmarnowali kilka motywów! np jak Pan młody wyleciał w pełnej zbroi to byłem pewien że zrobi sieczkę z kilku mózgów. Głupie też było że nie skorzystał z Exkalibura. Może się bał że nie jest godzien wyciągnąć go z góry ciasta gdyż nie jest następcą tronu :D
Dajcie spokój..pierwsza i druga cześć bardzo mnie zaintrygowała przez to sięgnąłem po trzecią..ale to co zobaczyłem to ciężko mi jest określić..sceny żywcem z najśmieszniejszej komedii o zombie..ale jak dwóch gostków wyleciało w zbrojach zza rogu to spadłem z krzesła..scena z wujkiem rozbawiła mnie do łez, no i blender :D :D :D dajcie spokój.. brak słów..zakończenie piękne: miłość i te sprawy, ale pytam się ja...ja się pytam..się pytam ja, kto pisał scenariusz do tego filmu...jeżeli ta sama osoba co 1 i 2 to gratuluję dealera..
Amen