Zgadzam się, jedyną krzywdą dla tego filmu jest marka REC chociaż pewnie gdyby nie ona to byśmy go nie obejrzeli. Moim zdaniem jedna z najlepszych komedii gore ostatniego 10lecia.
Zgadzam się. Tylko, że autor tematu ironizował akurat. Dla mnie to również jeden z bardziej wzruszających filmów o miłości. Końcówka była piękna i więcej w niej romantyzmu, niż w większości romedii komantycznych.