Jakby nie patrzeć w porównaniu do poprzednich części Rec'a zaszły duże zmiany. Największą jest jednak to że przestaliśmy się bać. Powstał wesoły film z zombie (?) w roli głównej. Naprawdę momentami było bardzo wesoło :) Gra Panny Młodej jakoś nie bardzo mnie pasowała - trochę sztucznie zagrała moim zdaniem. Plus za ładne zdjęcia, kadrowanie i kolory na +. Osobiście się zawiodłem biorąc pod uwagę poprzednie części. Teraz pora na wersję hamburgerów :]
Zgadzam się całkowicie... zmiany są bardzo duże. Pierwsza część potrafiła przestraszyć. Nic nie wyjaśniała, za dużo nie pokazywała, było ciemno i klaustrofobicznie. Druga część już tak nie straszyła i bardziej przypominała typowy hollywoodzki film o zombie. Trzecia część (wciąż - pomimo cyferki 3 - zastanawiam się, czy można ją tak nazwać) to już komedia - nie powiem, momentami zabawna: Jak choćby SpongeBob, panna młoda z piłą łańcuchową (klasyk!), skradanie się w zbroi (sic!), czy też dziadek z aparatem słuchowym :).
Film ogólnie przyjemny, ale to już nie horror, tylko takie post-'Evil Dead', które raczej nie przejdzie do historii gatunku. Film dobry na nudny wieczór.
Pracy kamery, kolorystyki itp nie oceniam, bo to - takie odniosłem wrażenie - w spanish movies zawsze stało na jako tako dobrym poziomie.