mi się dwie pierwsze części, więc poszedłem sobie też na REC 3, o którym wszystkie angielskie i polskie opisy twierdzą (i wprowadzają chamsko w błąd), że jest prequelem i wreszcie dowiemy się dokładnie, co i jak. Początek po staremu, film kręcony z ręki, co nadaje specyficzny, paradokumentalny klimat, akcja powolutku się rozkręca, wyskakują zombiaki - no i pstryk, nagle zamiast RECa mamy durną komedię klasy D, kręconą już zupełnie normalnie, co odbiera totalnie klimat i nadaje wrażenie, że to jakaś tandetna produkcja telewizyjna.
Zachciało się komuś pożartować, nie wiem, czy z amerykańców, kopiujących zagraniczne filmy, czy z widzów poprzednich części, nie obchodzi mnie zamysł, ja poczułem się zwyczajnie oszukany, całkiem, jakby mi sprzedali pączka z majonezem.
Taka horrorowa komedyjka mogłaby być jako osobny film, nie miałbym nic przeciwko, ot, twórcy RECa nakręcili komedię, ale wsadzenie jej bez uprzedzenia, czym to tak naprawdę jest, jako część bardzo popularnego cyklu to zwykła bezczelność. Ja chciałem HORROR z cyklu REC, a nie jakąś błazenadę.
Dlatego proponuję również sobie zażartować z twórców w tym samym stylu, co oni z widzów - na następną część nie idziemy do kina, tylko ściągamy ją z neta.
Ha ha? Teraz wam też tak wesoło? Ja myślę.
Odnoszę podobne wrażenie. Spodziewałam się, że 3 będzie utrzymana w stylu poprzednich części, a tu niespodzianka - zamiast horroru komedia w stylu "Straszny film". Ale przynajmniej trochę się pośmiałam ;P
Ja tam nie bardzo, bo tym razem nie miałem ochoty na durnowatą komedię, tylko horror, więc zwyczajnie odebrałem to jako oszustwo i wyłudzanie pieniędzy od osób, które poszły na ten film TYLKO I WYŁĄCZNIE z powodu tego, że nazywał się REC3.
Gdybym wiedział, co to jest, to bym tego na 99% nawet nie tknął palcem, bo dosyć jest filmów, na które warto wydać kasę, a nie takie chaotyczne i zrobione mocno na odpierdziel badziewie.
Ja dałem ocenę 3 tylko i wyłącznie dlatego,że jest to 3 cześć (która jest kpiną), za pana biegającego w przebraniu jakiegoś pączka oraz za moje chęci pozytywnego ocenienia filmu. Na myśl przychodzą mi bardzo nie cenzuralne słowa,Bogu dzięki ,że nie jest to kontynuacja tego filmu,tylko wstawienie jakiejś durnej parodii ... Tak jest jak reżyser z krwi i kości nie przyczyni się do powstania 3 części mowa tutaj oczywiście o panu Jaume Balagueró ,który świetnie zrobił reca 1 jak i 2. Niestety za 3 część wziął się tylko pan Paco Plaza i wyszła za przeproszeniem jedna wielka chujnia ... ;/ Wierzę i wiem,że Jaume w kontynuacji filmu uratuje tą serię i usunie tą olbrzymią plamę po swoim koledze z fachu.
Dno totalne - film jest wtórny jak diabli, to samo widziałem z 147 innych filmach o zombie. Przeiceć to REC - jeden z najlepszych horrorów europejskich jakie widziałem - dwie pierwsze części świetne, klimatyczne, a tu taki badziew - nie wiem, czy kręcony dla kasy, czy pod naciskiem producentów, ale kaszana
3/10
Gdyby reklamowali ten film jako spin-off do serii a nie pełną 3ke to może by nikt nic złego nie pisał. Prequel to też nie jest skoro dzieje się tej samej nocy co akcja w 1ce. Panna młoda raz kopie boso, raz ze szpilą, ale i tak jak na horrorek o zombie to 6/10. Amerykanie i tak lepszej 3ki nie zrobią.
Zgadzam się w pełni z Tobą ,chciałem iść na ten film do kina ale całe szczęscie obejrzałem na necie i bym tylko nabił kabzę reżyserowi tego g ó w na .Oj gdybym za to zapłacił bym wręcz rządał oddania mi pieniędzy i rekompensaty za stracony czas i negatywne emocje.
I również się zgadzam z poglądem,żę gdyby to zrobili faktycznie jako nie REC 3 ale jako REC 3-for fun to nie miałbym nic przeciwko tego typu filmowi.Ale kurcze mówią,że to ma być horror a wychodzi chora czarna komedia a ja bardzo nie lubię czarnych komedii a nikt w opisach oficjalnych mnie prze tym nie przestrzegał,dlatego czuję się oszukany.
A ja poszedłem na to do kina i połowa sali wyszła w trakcie seansu.
Gdyby nie to, że bilet kosztował mnie tylko 8 zł, to pewnie też bym poszedł w cholerę.
"wszystkie angielskie i polskie opisy twierdzą (i wprowadzają chamsko w błąd), że jest prequelem i wreszcie dowiemy się dokładnie, co i jak"
pewnie pismaki zobaczyli w tytule "Genesis" i oczywiście stwierdzili, że to prequel hehehehe.
jeśli zaś chodzi o sam film, to żałuję, że nie jest tak wspaniały jak jedynka, czy też dwójka. już sam fakt, że nie był kręcony z ręki (chyba już po 15 min.) sprawił, że to już nie ten klimat, nie quasi-dokument. największym minusem było to, iż jest niesamowicie przewidywalny, choć mały plusik za ostatnie minuty. fabuła z dupy, bo nic nowego nie wprowadziła do serii. aktorstwo słabe, no i nie trzymał w napięciu, jak poprzednie części. a na dodatek z ekranu biła głupota bohaterów. realizacja jak najbardziej na plus.
liczyłem na coś lepszego, znacznie lepszego
Najgorsze były same zombiaki, w poprzednich częściach były dzikimi, śmiertelnie niebezpiecznymi bestiami, które autentycznie wywoływały szybsze bicie serca, a tutaj jakimiś powolnymi koślakami. Najbardziej mnie rozpieprzyła babcia, która zamiast szybko zamknąć drzwi wyzywała zombiaki od heretyków. Kompletny debilizm.
ta babcia też mnie rozpieprzyła. to jest właśnie jeden z przykładów debilizmu bohaterów
Pozostaje tylko czekać na czwartą część filmu...Bogu dzięki Jaume będzie reżyserował "Apokalipsę" co mnie bardzo cieszy,brak jego ręki w 3 części jest bardzo ale to bardzo widoczny...Liczę na to,że kolejna część pozwoli zapomnieć o "Genezie",która ośmieszyła jeden z lepszych horrorów jakie miałem okazje obejrzeć. Pozdrawiam
Nie mają wyjścia. Może i apokalipsa nie będzie ostatnią częścią ... Póki co liczę na to,że ta część pozwoli nam wybaczyć żenadę i kilka metrów mułu,które zafundował Rec "Geneza"...
,,Cloverfield" pokazał, że można dobrze nakręcić z ręki inwazję potworów na dużą skalę, a to była przecież produkcja amerykańska, więc, zważywszy na to, że ten koleś pokazał już, że ma talent, powinien stworzyć coś dużo lepszego.
No dokładnie ;) Jaume rozjebał system pierwszą i drugą częścią Rec'a więc jestem pewny,że Apokalipsa będzie dobrą częścią ;)
Ręki nie dam uciąć. Ale staram się pozytywnie nastawić,bo "Geneza" mnie załamała pod każdym względem. Film powinien nosić nazwę "Taniec durnych zombie" ;/
oglądając REC 1 sam, w nocy, na słuchawkach przyznam się, nieco się obsrałem... natomiast 2-ka jest według mnie znacznie słabsza i brakuje jej logiki. Rozwalali mnie zawsze antyterroryści którzy wywalili całe magazynki przy pierwszej okazji i byli jakimiś świerszczykami których gobliny zjadaly wskakując im na głowę. Zero taktyki, zero wyszkolenia. Ponadto, zamiast klimatycznych zombie-ludzi dostaliśmy bandę gremlinów biegających po wentylacji. Plus wątek z dzieciakami wg mnie średni.
Ale Twoje ostatnie zdania kierujesz do 2 części czy do 3? ;] Wracając do 2 odsłony... Uważam,że jest ona bardzo dobra,pierwsza część jak to zawsze bywa wypada najlepiej ;) Jako fan serii,nie mam kłopotów z drugą częścią,gdyż dostałem to co chciałem: akcja,nerwy,strach,walka,kręcenie z 1 kamery. Zresztą Kirholm rozmawiamy tutaj o 3 serii ;) Logika logiką,uważasz pewnie tak bo gdy nakręcili 1 to nie było wiadomo o co chodzi(bo była to 1 część Rec'a) a w 2 odsłonie już należało nie co więcej wiedzieć,także nie narzekaj ;) Tutaj rozmawiamy o "Genezie",która jest klapą pod każym względem...Ani do horroru to się nie zalicza,ani do serii Rec'a,ani do przetrwania z krwiożerczymi zobmie... Nic tylko liczyć,że 4 część pozwoli zapomnieć o mega nie udanej "Genezie" ...
Na której klasie skończyłeś edukacje trollu ?:) ;* Zniżyć się do twojego poziomu to coś strasznego ;) Dziecko za monitorem zgrywa herosa a w realnym świecie "lamus" dostający lanie od każdej innej osoby. Przed wczesny wytrysk tatusia ;* i mamy downa fleczersa ;*
Proszę nie zwracać uwagi na użytkownika o loginie "fleczers". Ten "młody" człowiek atakuje wszystkich ludzi na forum,jego prowokacje mają na celu sianie chaosu i uniemożliwienie dyskusji na dany temat. Pozdrawiam
Od REC 3 liczyłem na coś znacznie lepszego :(
Chociaż była zabawna sytuacja z końcówki filmu, z dziadkiem i aparatem słuchowym HAHAHAHA
"Chociaż była zabawna sytuacja z końcówki filmu, z dziadkiem i aparatem słuchowym HAHAHAHA"
Może zabawna ale i nielogiczna ;)
Na zewnątrz słabo było słychać księdza, skoro dziadek go nie słyszał to na pewno było jeszcze kilka innych osób, które go nie słyszały.
PS Chyba, że coś pomieszałem, nie pamiętam już szczegółów ;)
Na szczęscie najpierw sprawdziłem oceny filmu w Internecie, co pozwoliło mi uniknąć płacenia za wątpliwą przyjemność płynącą z oglądania tego filmu. Cóż mogę dodać, poza tym, co zostało napisane wyżej? Film głupi, nudny, nie buduje w ogóle napięcia. Za to wypełniony masą idiotycznych scen - jak SpongeJohn albo Koldo i grubas w średniowiecznym rynsztunku.
Film trwał około 1 h 20 min, ja - przewijając nudne i idiotyczne sceny - obejrzałem go w nieco ponad 40 minut, a i tak niczego nie przegapiłem.