No właśnie tak mnie trochę zastawania może tego nie zauważyłem.Co się stało abo gdzie jest ten chińczyków tata który był sakralizowany coś o nim mówili ale jakoś go nigdzie nie widziałem ? a może coś mi się pochrzaniło :)
Sparaliżowalny... też mnie to zastanawia, ale chyba go pomineli. Chyba, że to to coś co było na końcu filmu ale nie wydaje mi się.
cały czas wierzyłam ,że magiczne moce zombi wejdą w staruszka i będzie też ganiał za panią dziennikarką..:(
przecież starushek spuniał! jak miał wyjść skoro był sparaliżowany, a zombiaki nie wejszły do niego bo zamknął sie w chacie! ot cała filozofia :)
Może i racja ale na to wychodzi że wystarczy że by się zamkli w jakimś pomieszczeniu i od co przeli wszytko :)
Zamknięcie na bank nie wystarczy. A nawet jeśli skoro był sparaliżowany to na co arami zombiaków taki zombiak, który się nie rusza, a w najlepszym wypadku nie rusza tylko nogami :P
tak właściwie to czy ten staruszek ma jakieś znaczenie? :/ zombiaki chodzili cały czas za tymi ludźmi, po co im jakiś paralityk. Mnie najbardziej wkurzyła scena z drzwiami. angela szuka klucza, nie może znaleść w całym pęku, zombie wchodzą na górę, prawie są przy niej i w końcu drzwi sie otwierają i wszyscy są bezpieczni :D