O [REC] po raz pierwszy dowiedziałem się, gdy podczas szperania w necie znalazłem ciekawy filmik, mianowicie reakcje widzów w kinie (link bez spoilerów) http://pl.youtube.com/watch?v=nfgZlMYj_NU
Więc jakbym mógł nie obejrzeć TAKIEGO filmu. W skrócie opisze to tak, by nie męczyć długą recenzją :
Pozytywy:
+Klimacik
+Główna bohatera (aktorsko dobrze było, nie to co w Diary of the Dead)
+Dobrze się sprawdziło kręcenie "z ręki"
+Ciemność <mały spoiler><warning!>
(szczególnie na końcu filmu i Angela błądzącą w mroku)
<koniec spoilera>
+Jednak coś z tematyki o zombie da się wycisnąć....i dobrze !
Negatywy:
-Zdecydowanie przydało by się dodatkowe 5-10 min.
-Niekiedy ataki zombie(?) wyglądały dosyć komicznie <znowu spoiler tym razem będą większe>
szczególnie z babcią mnie śmieszyły, gdy wgryzła się w tego kolesia.
No i motyw małej dziewczynki opętanej i gryzącej wszystko co widzi mnie rozśmieszył. Może małe, straszne dziewczynki już mi się przejadły?
<koniec spoilera>
Jak na horror, to jest bardzo dobrze. Niech hiszpanie kręcą ich coraz więcej, bo po genialnym "Labiryncie..."(podpada lekko pod horror) ,b. dobrym "[Rec]"-u, mam ochotę na więcej... Jeszcze "Sierociniec" przede mną, hehehe.
Ps. Porównując "Diary..." i "Rec" to o wiele lepiej wypada "Rec", a Romero słabiutko, wręcz mizernie. Nie żebym miał coś do mistrza zombie, bo trylogia mi się podobała :)