Film hiszpańskich reżyserów powalił na kolana europę. Czy słusznie?
Zdecydowanie lepszy od produkcji z za oceanu, nowatorski i kręcony modnymi ujęciami z ręki. Suspens i raczej wartka akcja. W dobie masakrycznych, makabrycznych i "złych" filmów w stylu ręka noga mózg na ścianie i żeź niewiniątek (Frontiere(s), hostel) ten film to zdecydowanie perełka. Jednakże po obejżeniu pozostaje uczucie zdecydowanego niesmaku i wtórności. Niestety, gdyby ten film został nakręcony 10 lat temu, byłby z pewnością klasykiem gatunku i zgarniaczem nagród "all over the world". Dziś, w dobie boomu na horrory, "Rec" staje się wtórne, przewidywalne i nużące. Temat żywcem ściągnięty z tych wszystkich "28 dni później", "resident evilów" i innych "żywych trupów", fabuła raczej cienkawa. Tylko "diabły wyskakujące z pudełek" jak najbardziej na czasie. Dla mnie trója z plusem...