Czytając komentarze do tego filmu można podzielić oceniających na dwie grupy: Krytyków i
"Superkrytyków". Krytycy są świadomi zalet i wad tego filmu. Superkrytycy walą 1/10 bez
podania przyczyny. Na 1 nie zasługują nawet filmy Uwe Bolla. Nie powstał jeszcze na
świecie taki film, który byłby "warty" tej oceny.
Zarzut dotyczący tego, że "jest ciemno", jest moim zdaniem bezzasadny. Ciemność w tym
filmie buduje klimat grozy. Fabuła jest już oklepana, ale pokazana z trochę innej
perspektywy. Kamera z ręki dodaje realizmu. Muzyki, z wiadomych względów, nie ma.
Zastanawiam się, co kieruje osobami, które dają 1/10. Rozumiem, że wam się ten film nie
podoba i rozumiem to. Jednakże trzeba chwilę chociaż zastanowić się nad tym filmem i
zrobić rachunek zysków i strat. Okaże się wtedy, że ten film nie jest "warty" 1.
Ode mnie solidna 7.
Ja jestem w stanie zrozumieć to, że komuś się może dany film nie podobać. Są gusta i guściki. Ale nie cierpię kiedy ktoś komentuje : DNO TOTALNE, NIE OGLADAC !!!! i porównuje IQ osób oglądających dany film do flądry. Nie podoba się to dać słabą ocenę i się zamknąć. Komentarze są po to, żeby podzielić się swoimi spostrzeżeniami a nie wyzywać innych i oceniać ich gust.
Mnie osobiście też film na początku nudził - nie wiem, może to kwestia ilości obejrzanych horrorów, wiadomo, po jakimś czasie człowiek uodparnia się na znane motywy i nie wszystko go straszy. Ciemność też mi troszkę przeszkadzała, ale rozjaśniłam ekran (wiem, że to celowe, ale jednak przydałoby się odrobinę jaśniej). Z jednej strony podoba mi się kamera z ręki, bo widz ma wrażenie, że bierze udział w całym tym 'show' ale z drugiej - ta kamera strasznie lata i też czasem ciężko wychwycić jakieś szczegóły. Mimo wszystko to idzie na plus. Reasumując, mimo paru szczegółów, które przeszkadzają uważam, że film jest naprawdę świetny.