Witam, chciałbym aby wszyscy którzy tak narzekają na brak akcji i nude w [REC]'u zrozumieli, że film kreowany był na materiał dokumentalny. Jak uważacie, czy będąc naprawde w takim domu z zarażonymi pchalibyście sie szukać wrażeń? nie wiem, czy jak goniliby was zarażeni to nagrywalibyście ich? czy uciekali ile sił w nogach?. Trzeba sobie wziąść do serca to, że gdyby reżyser chciał z tego zrobić rzeź jak w Teksańskiej masakrze to zrobiłby to, ale postawił na realizm i staranność wykonania. To nie jest kolejna amerykańska produkcja, gdzie wszystko jest dokładnie pokazane, tutaj nie ma efektownych scen walki z zarażonymi ani odpicowanych na 190% zmutowanych pajaców z żyłami na wierzchu.
Wszystkie sytuacje w tym filmie pokazane są jaknajbardziej realnie, niema tutaj zbędnych przybliżeń, ani pokazywania czegoś na siłe. Rozumiem, że scena z panią Isquerido potrafiła rozbawić, no ale jak sami widzieliście mimo, że było to śmieszne to było to realistyczne, no chyba, że lubicie filmy gdzie po uderzeniu młotem człowiek leci i rozbija się o ściane, ale to już surrealizm :p.
Jak dla mnie, film jest bardzo dojrzały i mimo, że nie było w nim takiej ilości akcji jakiej się spodziewałem, to bardzo mi się spodobał. Wszystkie te wywiady nadawały właśnie specyficznej atmosfery strachu, każdy przedstawiał swoją wersje wydarzeń i można się było jakoś utożsamić z bohaterami.
"Wszystkie te wywiady nadawały właśnie specyficznej atmosfery strachu, każdy przedstawiał swoją wersje wydarzeń i można się było jakoś utożsamić z bohaterami."
Wybacz, ale ciężko jest się utożsamić z bohaterami, kiedy każda ich wypowiedź jest sztuczna, przeczytana z kartki. Żadna z tych wypowiedzi przed kamerą nie brzmiała autentycznie, wszystko było ładnie zagrane, co wywołuje niezamierzony efekt śmieszności.
Specyficzna atmosfera dała się odczuć, z tym się zgodzę. Ale to bardziej przez ograniczone miejsce akcji niż właśnie przez autentycznych bohaterów.
Czego chcesz od ludzi. Film ma prawo im się nie podobać. Tym bardziej że , na co dzień pochłonięci są kolejnymi odcinkami tak wybitnych produkcji jak Plebania czy M ja Miłość.
Właśnie wywiady były realistyczne, a nie sztuczne. Zobacz sobie obojętnie jakie wiadomości gdzie jest wywiad z jakimś przypadkowym człowiekiem. Zawsze się takiej osobie może cos wymsknąć, jest zestresowany, sztywny.
prawda! wywiady byly super. wcale nie bylo sztucznosci. przyblizaly kazdego z bohaterow.