Trochę filmów w tym gatunku już widziałem - dlatego ten mnie niczym nie zaskoczył. Brakuje
mi dobrego kina grozy, bo to co jest to zwyczajna łatwizna.
Polecam: Ring, Czerwona Róża, Hostel, Constantin, Sillent Hill, Pokój 1408, Lustra, Oszukać przeznaczenie, Blade, Stygmaty, Underworld, Klątwa, Dracula 2000... Rec - to zwyczajna tandeta.
zgadzam się całkowicie. w sumie pomysł nie jest zły, ale co się z nim dalej stało, to dla mnie istna katorga - karykatura grozy, film przewidywalny i jeszcze to nic nie wnoszące zakończenie. jednakże nie zgadzam się z kilkoma twoimi propozycjami, np. oszukać przeznaczenie. nie cierpię horrorów, których autorzy uważają, że im więcej darcia mordy i krwi, tym jest straszniej i lepiej. jest to nieprawdą według mnie. bo dobry horror jest bardzo trudny do wykreowania. horror ma działać psychologicznie na widza, dialogami, akcją, a nie widokiem krwi i słuchaniem krzyków. to my mamy się bać, a nie bohaterowie. takim filmem jest np. stary już omen.
Wymieniając "Oszukać przeznaczenie", miałem na myśli część pierwszą, która jest dziełem nietuzinkowym!(pod warunkiem, że ogląda się ją po raz pierwszy, nie wiedząc o czym to jest). Co do kontynuacji masz w 100% rację. A ze starszych filmów polecam: Martwe zło - oglądałem to w latach 90tych, więc w razie zawodu, proszę mnie nie winić:)
ja mialam na mysli wszystkie czesci, wiec przyznaje ci racje :) pierwsza czesc jest rzeczywiscie najlepsza i jakkolwiek to tutaj zabrzmi - najnormalniejsza - ze wszystkich, aczkolwiek dla mnie jest to jednak dziwny rodzaj filmow, ktory do mnie po prostu nie przemawia. nie lubie jak ktos mi narzuca strach "na sile", jesli wiesz o co chodzi. wspominalam o tym wczesniej. lubie jak ja swoimi myslami doprawadzam do tego, ze sie boje, ze naprawde czuje sie niepewnie, a nie gdy po prostu widze wstretny widok, a fabula mnie nie rusza. a do propozycji z checia obejrze jak tylko znajde czas i oczywiscie film ;)
Oj tak Omen jest najlepszy z horrorów jak dla mnie, muzyka niesamowita, gra aktorska jak na tamte czasy fenomenalna pomimo ogólnego motywu religii, to dla mnie jedyne arcydzieło jakie widziałem.
Co do REC'a, do końcówki byłem lekko znużony i mimo, że finał nie był jakoś powalający to dzięki niemu oceniam film jak dobry.
a Egzorcyste widziało się? ;) Silent Hill taki sobie (raczej dla fanów gry), Dracula 2000 nudna :) Underworld zresztą niestraszny. Reszta propozycji ok ;)
Egzorcysty nie widziałem, ale już wiele słyszałem wiele opinii, że jest tak samo dobry jak Omen. Kiedyś obejrzę na bank, ale coś czuje, że mnie tak nie zakręci jak Omen.
w Egzorcyscie np. nie ma w ogole muzyki... to jest i plus i minus, bo tak dziwnie sie ogląda, ze mozna sie wczuc, ale pod warunkiem ze późno ;)
tez slyszalam "wiele opinii" o egzorcyscie i ciezko mi sie odniesc, bo generalnie spore grono znajomych sie filmem zachwyca, ale znajac ich gust, ktory niekoniecznie jest wedlug mnie ambitny, bez obrazy oczywiscie dla nich, to mysle, ze sie skusze i obejrze w niedlugim czasie ;) dzieki za propozycje!
Zgadza się, mówiąc kolokwialnie "szału nie ma, staniki nie latają ;)", ale można z pewnością obejrzeć. Jedynie dałbym jakąś nagrodę dla montażystów za te krzyki tej małej dziewczynki, na moje ucho to tam wmontowali w te jej wrzaski świnie i na bank kota, ale nawet "sympatycznie" to brzmiało.
Film mi się podobał. Dzięki niemu, przez chwilę byłam nawet przez drobną chwilę przekonana do hiszpańskiego kina, ale uważam, że REC 2 był kompletną porażką i zburzył całe moje wyobrażenie tego filmu. Trzeciej części nie zamierzam nawet oglądać, bo pewnie zawiodłabym się jeszcze bardziej niż na dwójce :)
zgadzam sie, film po prostu do obejrzenia. nie daje do myslenia, horrorem wybitnym nie jest, po prostu film na niewymagajacy wieczor :)
Zgadzam się, że nic w nim specjalnego. Przez większość filmu zwyczajnie się nudziłem. To latanie z góry na dół - przy dobrych chęciach nie byłem w stanie połapać się co aktualnie się dzieje. Ostatnie 15 minut filmu było nawet ok i tylko dlatego dałem ocenę "ujdzie".