Po kinowej zapowiedzi spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. Myślałam, że pomysł na realizację tego filmu jako reportażu-show tv będzie udany, jednak na dłuższą metę obraz z "biegającej kamery" był męczący.
Pomysł na fabułę (odzwierzęcy wirus)... Teoretycznie nie był najgorszy... Wykonanie jednak oceniam jako beznadziejne, okropne, najgorsze z możliwych, bo miało straszyć, a rozbawiało... Irytowała mnie ta cała "Angela" ze swoim "Pablo "to", Pablo "tamto"". Gra aktorska, jak dla mnie, bardzo sztuczna! Pomimo wszelkich moich starań nie potrafiłam uwierzyć obsadzie filmu.
Plus za to, że nie byłam tak zmęczona tym filmem, jak miało to miejsce w przypadku Lejdis, gdy próbowałam zrozumieć ludzi, którym ta "komedia" się spodobała. Na Rec wytrwałam do końca, a na Lejdis nie :) Być może dlatego, że Rec był dość krótki ;]