A dla mnie ani straszny ani obrzydliwy. Czemu obrzydliwy? Bo krew?

Bynajmniej nie nowatorski, naiwny, bazujący na utartych motywach. W sumie szło się wielu, wielu rzeczy domyślić... Chociaż 'teoria strychowa' mnie nieco zaskoczyła i podciągnęła film. Poza tym wszystko 'jak zwykle'. Zachwycenia też nie ogarniam, ale biorąc pod uwagę kondycję pozostałych produkcji (tych świeższych) około-horrorowych Rec wypada, moim zdaniem, całkiem dobrze.

Małe pytanie:
oglądałaś go z kimś czy sama? i w nocy czy w dzień?
klimat podczas seansu ma znaczenie, w każdym horrorze.

Jeśli film nie wywarł na Tobie wrażenia to polecam: Paranormal Activity

Ja oglądałam go sama i w nocy. Doskonale wiem, że klimat ma bardzo duże znaczenie, gdy ogląda się horrory.

Ale ten film to megaporażka. Ani jednej strasznej sceny, bez przerwy nudny. Niektóre sceny zgaduję, że z założenia miały być straszne a wyszły komiczne. Żenada. Mam też już dość filmów o zarażających zombie, jak już gdzieś zresztą pisałam na FW, ale to inna sprawa.

Zdarzyło mi się kiedyś obejrzeć JEDEN dobry horror bazujący na tej koncepcji, niestety nie znam tytułu, bo obejrzałam go w tv i nie miałam wtedy jak tego sprawdzić. Bardzo żałuję, że nie znam tytułu, bo obejrzałabym jeszcze raz.

Aha i jeszcze totalnie nie rozumiem jak ktokolwiek mógł uznać ten film (Rec) za "jeden z najlepszych horrorów dekady" albo "film tak dobry, że podsumowuje ostatnie x-lecie w dziedzinie tworzenia filmów grozy" - takie czytałam opinie i zastanawiałam się czy to aby na pewno o ten film chodzi;/

Dawno nie oglądałam tak przereklamowanej szmiry.

dla mnie też był obrzydliwy. Tyle krwi, że aż się robiło nierealnie. Jeszcze kurde przez 15 minut nudziłam się, bo ta babka robiła jakiś film o strażakach.....

Ta babka jest najlepsza.

brawo Viki , mam tak samo , dodałbym że aż mnie znudziło to obrzydzenie i dwójki nie włączałem

Mnie on nie za nudził , pewnie dlatego że oglądałam go pod osłoną nocy , sama w domu ... :) Jeśli takie filmy są dla was obrzydliwe bo jest trochę krwi nie polecam dla was Wrong Turn czy Wzgórza mają oczy ... :) Nie powiem że bałam się jak idiotka , czy coś ,bo od dawna żaden film nie wzbudził we mnie takich emocji , ale nie mogę powiedzieć że oglądałam ten film na luzaku... Z niecierpliwością czekam na kolejną cześć .. :)

Spodziewałem się czegoś mocniejszego, a ogólnie było tylko kilka straszniejszych elementów, zwłaszcza końcówka. A główna aktorzyna przyciąga wzrok, nie powiem, że nie.

Taaaa, końcówka była niezła , tzn. była jedna z tych które naprawdę utkwiły w pamięci .

Niestety nie ma wielu horrorów , które można zaliczyć do naprawdę strasznych, jednak REC trzyma w napięciu, a dopiero na poddaszu zaczyna się prawdziwa akcja. Ten pokój sam w sobie jest zresztą dosyć straszny. Trochę oryginalności w zwykłej kamerze (wiem, że to nie pierwszy taki film, ale jest ich dużo) co dodatkowo buduje napięcie. Jeżeli przyjmiemy, że na świecie są trzej głowni producenci horrorów (Hollywood, Japonia i Europa, czyli najczęściej Hiszpania) to można dostrzec, że filmy amerykańskie (Hollywood) zazwyczaj kończą się "Happy - Endem", a to jeśli chodzi o horrory wg mnie nie dobrze. Japończycy z kolei używają do znudzenia tego samego schematu: przeklęty dom (patrz "Klątwa"), kaseta (patrz "Ring), telefon, czy raczej połączenie (patrz "Nieodebrane połączenie"), a kto wie, może już niedługo toster? Europa moim zdaniem jest najlepszym producentem filmów grozy, a przecież REC jest hiszpański.
Pozdrawiam

Masz rację właśnie Happy end'u nienawidzę w amerykańskich produkcjach .... Japońskie , jak już to napiasałeś/aś , nie mają zbytniej oryginalności .... A stary kontynent dobrze sobie radzi .. :) Jak już gdzieś napisałam REC jest jednym z nielicznych filmów na których siedziałam jak struna .. podobnie było na Paralormal Activity czy Paranormal Entiny (oba gorąco polecam :))

Mam podobne zdanie. Nie był straszny, w ogóle jakiś taki dziwny. 4/10.

Powiem tak, nie widziałem za dużo horrorów, praktycznie żadnych starszych, ale REC był jedynym na którym przestraszyłem się więcej niż 3 razy. Ostatni jaki widziałem to Drag me to hell. Stwierdzam, że to najgorszy film jaki widziałem, śmiałem się 3/4 seansu.

hahaha! oczywiście są gusta i guściki ale to jest niepojęte jak można uważać ten film za słaby.

Zgadzam się. Mało jest dobrych horrorów. Osobiście tylko dwa uważam za dobre (trzymające w napięciu, takie po obejrzeniu których strach jest pójść do łazienki:) a Rec jest jednym z nich.

To jest doskonale zrozumiałe. Film jest przereklamowany i jak ktoś oglądał dużo horrorów, dużo widział to po prostu nie przestraszy go film, który został nakręcony bez pomysłu (zombie? który to raz? setny? nieważne, i tak można by coś z tego zrobić, a to jest porażka na całej linii, po drugie dobrym dowodem na to, że film jest bez pomysłu jest fakt, że trzeba się nieźle na początku naczekać zanim obejrzymy horror, bo najpierw dają jakiś śmieszny film dokumentalny o strażakach... niewypał, za długi, a jak się już człowiek doczeka to i tak jest niestrasznie, więc...)

Jak ktoś się podnieca tym, że film jest stylizowany na reportaż, że chodzi ta reportereczka i kręci zombiaki, to znaczy, że też mało widział, bo już znacznie lepiej to wypadło w The Blair Witch Project.

Uważam, że jedyny plus w tym filmie mogą widzieć panowie, gdy na samym końcu główna bohaterka pada na ziemię przyciskając do niej swoje wyeksponowane piersi i ściągając męski i w ogóle każdy wzrok tam :]

hehe:) mnie namówiono i zapewniono, że film będzie trzymał w napięciu, ale niestety minęło się to z prawdą. Dużo krwi i hałasu.

łał, nie rozumiem ludzi którym podobał się pod jakimkolwiek względem ten film, był beznadziejny na wszystkich, ale to wszystkich płaszczyznach.

Jak się horror ogląda o 15 no góra o 20 bo później rodzice nie pozwalają bo za głośno to się nie dziwię, że nikomu się nie podobał. Ja horrory oglądam minimum po 24 i takie filmy jak ten robią ogromne wrażenie. W kinie to nie to samo, z kumplami żenada.

Ten film jest świetny , może nie jest jakoś wybitnie straszny ale naprawde trudno o dobry horror. Wiadomo są gusta i guściki ale ten film jest świetny zresztą podobnie jak REC2 który ma tą zalete że akcja zaczyna się wcześniej niż w REC a zakończenie obu części świetne. No i ta laska naprewde podnosi poziom filmu ;]

Ktoś napisał żebym obejrzała sobie " droge bez powrotu " ten horror był troche obrzydliwy w szczególności to trio ale był super oczywiście 1 i 2 cześć trzecia już bez rewelacji :D ale 2 pierwsze gorąco polecam :D
pozdrawiam ;D

Oglądałaś 'Wzgórza mają oczy '? Ten sam scenariusz co w ' Drodze bez powrotu ' , tylko akcja toczy się na pustyni ..

Nie oglądałam jeszcze ale zamierzam ^__^
A znacie jeszcze jakieś fajne horrory? :D

Dziewczyno, ale żeby przestraszyć się na horrorze trzeba obejrzeć go samemu po 24 w dobrej jakości obrazu oraz dźwięku. Powiedz mi o której oglądasz horror, z kim, na jakim sprzęcie (monitor 15 cali?), jaka jakość obrazu oraz dźwięk (słuchawki, głośniki z biedronki, głośno czy cicho). Ja polecam Shutter, ale nie ten amerykański tylko azjatycki z 2004.

Oglądałam sama było juz ciemno gdzieś tak przed 23 . Na kinie domowym nie wiem ile ma cali bo mnie to nie obchodzi. głośniki nie z biedronki bezczelny chłopcze tylko były w zestawie z telewizorem . ;/

Jeśli chodzi o horrory to w pamięci utkwiło mi Pararnomal Activity i Entiny :) Egzorcyzmy Emily Rose , też dobre :)

Dodaj do tego jeszcze Egzorcystę ;) I mi utkwiła jeszcze Klątwa.
A co do RECa to się zawiodłam, miał parę momentów ale mimo wszystko nigdy bym go nie opisała jako
"najlepszy" czy nawet "jeden z najlepszych". Przeciętny, poza tym wolę horrory tworzące napięcie i strach w głowie a nie pokazując porozrywane ciała i masę krwi - zupełnie mnie to nie rusza.
A i oglądałam w nocy, jak każde horrory, jakby ktoś się doczepił ;)

Dla mnie bardzo dobry Horror,zdecydowanie lepszy od drugiej części !

jak dla mnie kupa , film trochę głupkowaty i w zasadzie o niczym biegają z piętra na piętro wszędzie krew , krzyki i trupy takie filmy to nawet mojego dziesięcioletniego bratanka nie straszą tylko śmieszą

Tak uważasz to puść swojemu bratankowi film o 1 w nocy (zapomniałem on o tej godzinie już lula) i zostaw go samemu zobaczymy cześć. Aha pamiętaj, żeby go po filmie zmienić mu gacie.

PS. dawno nie spotkałam się na tej stronie z tak irytującą osobą jak Ty.. nie wiem czy takim obrażaniem kogoś ze pewnie nyna o 21, lub popuszcza w pieluszki itd. - robi z Ciebie dorosłego że za to Ty siedzisz po nocach na filmach.. teraz większość młodzieży przesiaduje na filmach/grach/pracy/nauce dłużej od niektórych dorosłych.. więc odpuść sobie te żenujące tekściki w kierunku osób które w przeciwieństwie do Ciebie nie bały się na tym kiczowatym filmie....

CZęściowo zgadzam się. Ja zachęcona dobrą oceną na filmwebie skusiłam się na jego oglądnięcie i muszę przyznać że straciłam ponad godzinę na to badziewie. Nie rozumiem jak można wymieniać ten film jako jeden z najlepszych horrorów?;/Po pierwsze - ani to straszne nie było(chociaż dałam jeden dodatkowy punkt za sceny na strychu - jedyne w miarę udane gdzie podskoczyłam na fotelu);po drugie - od tego hiszpańskiego puchły mi uszy, czułam się jakbym oglądała jakąś brazylijską telenowelę; po trzecie - ciągłe wrzaski, nic tylko każdy jape darł wniebogłosy, w pewnym momencie myślałam ze wyłączę to w pierony;/; no i ta oklepana fabuła, bo wychodzi na to że to jakieś zombiaki były a do takich filmów niestety odczuwam lekkie obrzydzenie i niechęć, wiadomo...rzecz gustu.
Generalnie film lipa, wołami nie zaciągną mnie przed telewizor, żebym oglądnęła to ponownie...
PeEs film oglądałam sama, po ciemku - i tak nie podniósł mi ciśnienia...

Film był bardzo "Meh". Jak napisal Diabelski Anioł (:D) od tego hiszpańskiego więdły mi uszy. Trudno mi było się skupić na czytaniu napisów, gdy to ich całe pieprzenie dudniło mi w uszach. Poza tym ten film jest strasznie nudny. Przez większość filmu zastanawiałem się kiedy coś się wreszcie stanie, bo tylko darli się na siebie, prowadzili jakieś zrąbane wywiady. Fabuła też nie porywa. Nie wiem co za kretyn wymyślił by ktoś w ogóle chciał badać coś takiego w budynku mieszkalnym?! Ogólnie straszny badziew. Jedyna scena która świadczyła o tym, że to jest poniekąd horror była ta na strychu. Widok tamtego "czegoś" z młotkiem... po prostu WTF was that shit?
Generalnie film pozostawił po sobie bardzo złe wrażenie.... Ehhhh.... aż się "boje" jakie gówno czeka na mnie w Rec 2 o.o

@DevilishAngel - ten film jednak podniósł mi ciśnienie....swoją głupotą :D

Jak na króla przystało masz świętą rację:D
PeEs naprawdę masz zamiar oglądać rec 2???!!! Z reguły jest tak, że kolejne części są gorsze więc wyobraź sobie jeszcze gorszą wersję Rec...;DNo a teraz zastanów się czy naprawdę chcesz to oglądnąć:p

ja po zniesmaczeniu jedynka dwójke sobie daroałem

Ja nie wiem w ogóle czemu ten film ma taką wysoką średnią? Film oczywiście oglądałam sama nocą bo wiadomo - to horror - NIBY! teraz już nie robią dobrych horrorów, horror powinien być straszny a nie: jest krew tzn ze to horror.
Ludziom, którzy naprawdę chcą dobry film obejrzeć NIE POLECAM TEGO FILMU! co prawda z niektórych scen można było się nawet pośmiać ale nie o to chodzi prawda?
W ogóle skąd oni wzięli to wpatrzoną w siebie aktorkę? Nieporozumienie zupełne. Dałabym 1/10 ale daje 2/10 bo końcówka była w miare choć też nie do końca im wyszła. Mam też dwójkę ale chyba sobie daruje.......

Heh odpisze ogółem, bo jak czytam niektóre wypowiedzi:] Fakt że są gusta i guściki, ale nie pojmuje jak tak przewidywalny, logicznie bezsensowny i przereklamowany film może być straszny?! oglądałam go w nocy i co prawda z chłopakiem, ale u mnie to że horror oglądam z kimś nie znaczy że sie nie boje, bo np. Blair Witch Project oglądałam w 3-os. grupie i byłam tak pospinana że bałam sie do łazienki pójść przez 2h to naprawdę po mimo towarzystwa potrafię sie ładnie przestraszyć, tak samo po Mirrors chodziłam pospinana :] albo Klątwa czy The Ring były dla mnie straszne - a każdy z tych filmów oglądałam ze znajomymi i wywoływały u mnie straszne skutki w psychice;} bo bardzo boje sie oglądać horrory, ale ten film.. to nie horror.. tylko film akcji i nic po za tym, chociaż przyznam że wzdrygnął mną dwa razy (na końcu filmu na tym poddaszu ), ale cóż to takiego;] Film jest ok, ale jako że nastawiona byłam na super mega horror to zawiodłam sie na całej linii... Najlepszym faktem jest to że od miesiąca mój Partner namawiał mnie bym obejrzała z nim ten film, że słyszał jaki on to nie straszny itd.. a tu takie nie miłe zaskoczenie;(

Argumenty co w tym filmie mi sie nie podobało?
- stawanie się mięsożernymi "trupami" tak jak w - Świt/Wysyp/|Noc żywych trupów - Jestem Legendą - Resident Evil i wiele innych filmów - Czyli przereklamowana tematyka
- Na początku zamieniają sie dłuuuuugo w te Zombi a później od razu...
- Szukanie ucieczki zamiast schowanie sie do jaiegoś pomieszczenia
- wchodzenie do ciemnych pomieszczeń (bez używania światła buhehe), w których niebezpieczeństwo może wyskoczyć w każdej chwili..
- koleś podchodzi do tego zakażonego dziecka jak do szczeniaczka i w dodatku nie patrzy cały czas na jej reakcje..
- Na którymś piętrze jest sparaliżowany dziadek którejś z rodzin.. jak biegają tamtędy zakażeni to jaka jest szansa jego żywotności? a może drzwi były zamknięte i nic mu nie groziło?
- chodzi sobie kamerzysta i cały czas kameruje jak by nigdy nic, zamiast pomagać swoim (oh sory - raz odłożył kamere.. )
- w ogóle film kompletnie nie przemyślany.. strasznie śmieszyła mnie ta ukazana głupota ludzka i przewidywalność.. By horror był straszny to musi być realistyczny a nie że cały czas postacie robią to czego normalnie nikt by nie zrobił.. zero logicznego myślenia.. film byłby naprawdę fajny gdyby użyto w nim zachowań i odruchów ludzkich w sytuacjach przerażenia itp.. normalnie schowaliby się grupą w jednym z cały czas zamkniętych mieszkań, siadając w jednym z pomieszczeń i zaświecając w całym mieszkaniu światła... tu by mogli w tedy dodać że Trupeczkom udało się dostać do mieszkania no i np zniszczyć skrzynkę elektryczną dzieki czemu nastaje ciemność, tyle że tu zaś Zakażeni/nieżywi - jak kto woli - musieli by mieć jakiś rozum.. heh

FleeSoul napisalas ''bo np. Blair Witch Project oglądałam w 3-os. grupie i byłam tak pospinana że bałam sie do łazienki pójść ''

Co w BWP bylo strasznego ? tam wogole nie ma akcji...chodza po lesie i to wszystko

''- Na początku zamieniają sie dłuuuuugo w te Zombi a później od razu...''

Czas przemiany zalezy od grupy krwi.

''- Szukanie ucieczki zamiast schowanie sie do jaiegoś pomieszczenia''

To co by bylo w tym filmie jak by w jednym pomieszczeniu siedzieli ? zreszta wiadomo ze nie beda czekac az ich zombie/opetani zaatakuja tylko chca jak najszybciej wyjsc...

''wchodzenie do ciemnych pomieszczeń (bez używania światła buhehe), w których niebezpieczeństwo może wyskoczyć w każdej chwili..''

Na strychu wlaczyli swiatlo w kamerze

''- koleś podchodzi do tego zakażonego dziecka jak do szczeniaczka i w dodatku nie patrzy cały czas na jej reakcje..''

To akurat dziwne.

''- chodzi sobie kamerzysta i cały czas kameruje jak by nigdy nic, zamiast pomagać swoim (oh sory - raz odłożył kamere.. )''

Chcieli wszystko pokazac i zrobic dokument co tam sie dzieje, ale mogl wiecej pomagac.

BWP to bardzo dobry film psychologiczny a nie przewidywalna rzez..

Mało odpowiedzi znalazłaś;)
Hah kto w takiej chwili ma czas na robienie dokumentu gdy coś takiego sie dzieje? na początku rozumie, ale później?? Film może być dobry nawet odbywający się w jednym pomieszczeniu tak jak np w "telefon" co film jest tylko i wyłącznie w budce telefonicznej.

znalazlem*

film psychologiczny powiadasz....ale co w nim strasznego ? mnie nic nie wystraszylo a ogolnie boje sie horrorow

Przepraszam za pomyłkę co do płci.*

Tu zależy już od tego na kogo takie filmy działają. na mnie osobiście psychologicznie działają o wiele bardziej od krwawych jatek. Straszne może jest to że człowiek ogląda to z przekonaniem że jest to na faktach + jest bardzo realistyczne i po prostu ryje beret;) Film naprawde jest konkretny i właśnie zauważyłam że jesteś podobnego zdania chociaż ja nie oceniam go na tak wysoką notę, a BWP 2 - to wgl sie nie liczy..

No mi sie podobal BWP ale mnie tam prawie nic nie straszylo tylko koncowka troche dziwna. Do konca niewiem o co tam chodzi.

( mozesz odpisac na moj post : http://www.filmweb.pl/film/Blair+Witch+Project-1999-847/discussion/Koniec,151893 8 )

Mnie tez nie strasza krwawe jatki jak np Saw, 28 dni/tygodni pozniej, ale Rec jest najbardziej realistyczny(bez krwi nie dalo by sie tego filmu zrobic) A potem w 2 czesci --> SPOILER!! <-- okazuje sie ze oni sa opetywani i to jest najgorsze. Ciekawe co bedzie w Rec 3.

Obejrzę Rec2 to może bd miała inny pogląd na ten film, bo jak narazie4 jestem nadal z bardzo negatywna opinią na jego temat..

Polecam rec2

Jestem świeżo po obejrzeniu Rec, minęło dosłownie kilka minut. Wcześniej czytałam wypowiedzi na filmwebie, dlatego chciałam wyrazić swoją opinię. Nie jestem osobą która ma doświadczenie z horrorami. Zawsze ich unikałam, bo się zwyczajnie bałam. Jakiś czas temu obejrzałam Resident Evil - wciągnęło mnie więc obejrzałam kolejne części. Potem Doom i jeszcze kilka innych, jakoś zawsze trafiałam na zombie i różnorakie wirusy. Słyszałam, że Rec jest straszny. Światła wyłączone, w domu nie ma nikogo, godzina może nie jest późna, ale jak dla mnie warunki wystarczające. Byłam pewna że nieraz padnę ze strachu i będę się bała wyjść z pokoju.
Drodzy państwo. Kicha.
Napisałam ten cały wstęp żeby pokazać że nie jestem osobą mającą doświadczenie z horrorami i teoretycznie byle co powinno mnie wystraszyć. Niestety, prócz momentu kiedy na poddaszu (pod koniec filmu, kamerzysta postanawia kręcić, czy aby na pewno nic tam nie ma i czy mogą tamtędy wyjść) wyskoczyło to małe dziecko/stworek/małe zombie/już sama nie wiem co raczej się nie bałam. Doszło do tego, że w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać jaką muszą mieć kondycję żeby tak co chwilę biegać po tych schodach góra/dół/góra/dół, i jak bardzo adrenalina zwiększyła ich możliwości. Zirytował mnie policjant kiedy - rzeczywiście, jak napisał ktoś wyżej - podchodzi do tego zarażonego dziecka jak do szczeniaczka. Powiem więcej! Podchodząc do szczeniaczka ludzie wykazują więcej odpowiedzialności, bo może coś się nieoczekiwanie stać. A tutaj? Zna już mniej więcej reakcje, wie czego się spodziewać i co wydarzyło się na parterze, a podchodzi do niej, nawet więcej! Odwraca się do niej plecami! Kompletny brak instynktu samozachowawczego.
Gdybym nie przeczytała wcześniej komentarzy na filmwebie pewnie nie zwróciłabym na to większej uwagi, ale jednak to zrobiłam. Te ich krzyki w pewnym momencie mogą doprowadzać do bólu głowy.
Nie jestem w stanie obiektywnie określić jak dobry jest ten film. Jak wcześniej napisałam - nie mam zbyt dużej ilości obejrzanych filmów na koncie. Ale nie uważam go za stricte przerażający. Co więcej - nie ma dla mnie sensu. Fabuła wydaje się być okrojona, moim zdaniem za dużo chaosu. Jedynie intrygujące zakończenie, bo gdy [UWAGA SPOILER] dowiadujemy się o zarażonym psie pojawia się myśl - skąd to się wzięło? A końcówka w pewien enigmatyczny sposób to wyjaśnia. Choć ten ostatni zombie - już sama nie wiem, czy to ten cały facet od badań nad dziewczynką czy sama dziewczynka. Stawiałam na faceta, a dziewczynkę na tym poddaszu, ale coś w jego fizjonomii mi nie pasowało. [KONIEC SPOILERA]
Podobał mi się nawet pomysł z tą kamerą. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam - kamera sama jest jednym z bohaterów. Ale poza tym nie jestem zachwycona. Film podejrzewam przeciętny, niemal na pewno nie odpowiedni dla starych wyjadaczy - jestem przekonana, że w takim wypadku nikogo nie przestraszy. Ale gdyby ktoś był nowy (w sensie oglądania horrorów) to mogłoby być to udane wprowadzenie.
Moja subiektywna ocena - film nie jest zły, ale nie zachwycający. Możliwe, ze w moim przypadku jest to spowodowane tym, że filmów o zombie trochę już obejrzałam i gdyby traktował powiedzmy o duchach bałabym się znacznie bardziej.

Zależy od osoby, dla jednej może być straszne to, że dziecko spadło z roweru, a dla innego to, że jedzą typa na krzyżu. Ja w niektórych momentach się bałem nawet bardzo, a dlaczego? Bo oglądałem film z zaciekawieniem i zainteresowaniem. To, że jest dużo krwi, to mi nie przeszkadza, hałas? Bardzo dobrze. Przede wszystkim to co mi się w tym filmie podoba, to to, że jest tam dużo logiki i myślenia. Nadal nie wiadomo co stało się z kilkoma postaciami w tym budynku (nawet z części 2 tego nie wiemy). Albo jestem ślepy albo nie widziałem starszego małżeństwa (babcia i dziadek), dziecka (chłopca) pary Azjatów, no i oczywiści dziewczyny i chłopaka (ci z 2 części, banda gówniarzy, co zostali zamknięci w pokoju Martosa). Nie wiadomo też co działo się po końcu 1 części. Wszystkie drzwi na klatce były pozamykane, dlaczego? Czyżby zombie normalnie funkcjonowali? Co się stało ze strażakami, policjantami i innymi? Przecież w jakimś mieszkaniu musieli siedzieć. Co poszli do kogoś na bibe w tym czasie? :D Ktoś wcześniej pisał o tym, że zombiem stawało się szybko i wolno. Lekarz mówił, że zależało to od grupy krwi (ps. co z nim też się stało? ;)). Co do początku filmu, że Angela (Manuela Velasco) kręci jakiś film o strażakach. O tym to kur*a mać za przeproszeniem było. Film powstał na zasadzie reportażu i pracy strażaków, i nikt nie wiedział co się tam wydarzy i jakie będą skutki. Co do pytania dlaczego nie zaświecali światła? Większość ich ruchów w tym budynku i filmie to bieganie od mieszkania do mieszkania. Po pierwsze, stres, dramatyzacja, i inne tego typu określenia, dawały się w znaki. Liczyły się sekundy, a nie to czy mają zaświecić światło czy nie. Film wg. mnie świetny, oglądałem go kilkanaście razy, i zapewne jeszcze oglądnę drugie tyle. Poza tym czekam z niecierpliwością na 3 część ;) Pozdrawiam.

Jak dla mnie w tym filmie własnie całkowicie brakuje logiki co jest wyjaśnione w wczesniejszych postach;) a co do myslenia.. to juz bardziej stare znane horrory maja tu takie wymogi od widza (klatwa, the ring, szosty zmysl itp). w 100% zgadzam sie z Mashe.

Czego Ci brakuje w logice? ;)