ten film jest ciekawy ale w ogole nie straszny. Tworcy chyba pomysleli ze tanie tricki i jump scenki wystarcza zeby zrobic dobry film grozy.
JAkis tam klimat jest ale jak na horror to i tak slabo.
Wiem ze zaraz zwali sie tu chmara idiotow ktorzy mnie pojada bo mi sie ten film nie podobal ale coz...
Duzo bardziej wole azjatyckie horrory
Nawet bym się tu nie wpisał ale...Piszesz, że bardziej lubisz azjatyckie horrory. A sory, że zapytam: Na czym opiera się groza i straszenie w "skośnookich" produkcjach? Heh na jump scenkach i tanich chwytach!!!! Więc się zdecyduj czy Ci się to podoba czy nie bo sprzeczne opinie wydajesz...........
Horrory nie mają żadnego klimatu od początku lat 90, tj. od ostatniej części Martwego Zła.
A ten film tylko śmieszy, np. "ninja haxor strażak" spadający gdzieś z góry, babcia ze spaghetti na twarzy, mhroczna zua dziewczynka, odważny biohazardowy koleś (co za debil wiedząc jakie ma przed sobą zagrożenie wchodzi BEZ ŻADNEJ BRONI CZY OBSTAWY?), dzielna dziennikarka która chce mieć wszystko na taśmie...
"Horrory nie mają żadnego klimatu od początku lat 90, tj. od ostatniej części Martwego Zła."
To mnie rozbawiłeś przed snem :)
Dla mnie to martwe zło nie ma za specjalnego klimatu, ale może dlatego że jezeli chodzi o horrory komediowe to trudno mnie zadowolic (ostatnio udało się to tylko Feast)
"Horrory nie mają żadnego klimatu od początku lat 90, tj. od ostatniej części Martwego Zła." buahahaha - "Martwe Zło - Armia Ciemnosci" = horror = buahahahaha...
"dzielna dziennikarka która chce mieć wszystko na taśmie..." - to sobie obejrzyj "Diary of the dead" i dopiero sie wypowiadaj...