Mnie aż tak ten film nie zadziwił. Czytałam Wasze tematy na temat tego filmu jaki on "straszny" itp. i myslalam, ze to w koncu bedzie "klasyka" horroru (inaczej mówiąc horror klasy A+).
Postanowilam go sćiągnąc i wczoraj go obejrzałam. Na poczatku prawie nic sie nie dzieje. OK, przyznaję, niektóre momenty byly nawet straszne. Ale po waszych wypowiedziach myślałam ze to bedzie cos o wiele mocniejszego. Koncowka chyba była najbardziej "straszna". Niestety rozczarowalam sie. Daje 5/10 za pomysł o nakręceniu takiego filmu w kamienicy w środku miasta.
Wiem, wiem na pewno beda ludzie krytykować moją opinie ale coż ja na to poradze... takie jest moje zdanie i koniec :)
Pozdrawiam
a.
Droga gnido tak to jest gdy sie czyta opinie na temat filmu przed obejrzeniem go. Ja staram sie unikac tego jak ognia bo pozniej mozna sie po prostu przeliczyc. Mysle ze gdybys nie przeczytala wczesniej tych wszystkich ochow i achow na temat tego filmu to twoja ocena bylaby przynajmniej ciut wyzsza.
Najlepiej zasiadac do filmu gdy sie nic o nim nie wie, a przynajmniej bardzo niewiele.
gnida71--> Piła II-8, Piła III-10(zaznaczam arydzielo),Piła IV-9 naprawde sa powody zeby tak ocenic te filmy w koncu sa straszne.Twoj post powinien byc skasowany juz za sam poczatek "na poczatku nic sie nie dzieje" No jesli oczekiwalas ze juz na samym poczatku beda latac odgryzione glowy i pojawi sie Jigsaw no to faktycznie nic sie nie dzieje.Po takich postach jak twoj widac jak to niektorzy sa znawcami horrorow.Jak masz juz pisac takie glupoty to poprostu wystaw ocene i daruj se posta bo tylko wkurw**** ucho;/
Warto zaznaczyć, że seria "Piła" jest co najwyżej filmem gore z elementami thrillera psychologicznego. Z horrorem nie ma ABSOLUTNIE nic wspólnego. Zacznijcie wreszcie odróżniać horror (zjawiska paranormalne, rzeczy nadprzyrodzone) od thrillera (realne niebezpieczeństwo, np. psychol, morderca itp. itd). W przypadku takich filmów jak "Rec" można by uznać, iż jest to thriller z elementami horroru, gdyż realnym zagrożeniem jest też przecież epidemia, która występuje w tym filmie, aczkolwiek trudno powiedzieć, by mogła pojawić się naprawdę. Ale że epidemia zamienia ludzi w zombie, które gryzą innych... Więc "Rec" to jak najbardziej horror i do tego wyśmienicie zrobiony. Dawno już nie oglądałem tak klimatycznego filmu. Momentami ciarki przechodziły mi po plecach, zaciskałem ręce, serducho mi waliło jak oszalałe, bałem się tak jak wszyscy bohaterowie tej produkcji. Aktorstwo stoi na najwyższym poziomie, głosy, ton wypowiedzi, dialogi brzmią bardzo naturalnie i realistycznie, tak jak w prawdziwym życiu. Do niczego nie można się przyczepić. Moim zdaniem, absolutny fenomen w ciągu kilku ostatnich miesięcy, może nawet lat.. Dużo oglądałem ostatnio horrorów, ale tylko ten sprawił że naprawdę się bałem i trudno było mi się otrząsnąć po seansie. Mimo braku nowości jeśli chodzi o styl kręcenia (to samo było w "Blair Witch Project" i ostatnio w "Projekt Monster", który uważam za gorszy film właśnie ze względu na kamerę z ręki) i według mnie niepotrzebnego wyjaśnienia źródła zarazy (taśma z nagraniem naukowca -> to było sztuczne i jakby na siłę) - "Rec" jest filmem godnym polecenia dla każdego fana horrorów i nie tylko. 10/10, oglądać najlepiej samemu lub z kimś bliskim ;)
no i wlasnie mi o to chodzi ze wiekszosc polskiego ludu nawet nie wie co to jest gore ,slasher , snuff movie itd. a biora sie za ocenianie horrorow ,czy thrillero-horrorow nie majac o tym najmniejszego pojecia i wszystko laduja do jednej polki no a potem wychodza kwiatki Rec dostaje 1/10 a taka piła (gore? zosatlbym przy tym ze jest to poprostu thriler dostaje 10/10);/.Tak na marginesie Rec wyszedl wczesniej niz Project monster.
Hmmmm..., no każdy może mieć inne zdanie :).
Osobiście nie lubię czytać komentarzy i opinii na temat filmu przed obejrzeniem. Potem właśnie są rozczarowania itd..., np. nastawiam się, że film będzie boski, a okazuje się być dobry... jako, że jestem zawiedziony wystawiam mu bardzo niską ocenę..., dopiero po pewnym czasie kiedy znów do niego wracam jestem w stanie ocenić go obiektywnie.
Zazwyczaj to wchodzę na fw i przed obejrzeniem filmu spoglądam tylko na ocenę..., jeśli nic o produkcji nie wiem, a ma więcej niż 5 gwiazdek to oglądam..., jeśli mniej to raczej się nie zabieram, chyba że obeszły mnie słuchy, że film fajny albo tak mi się wydaje.
Przedmówca napisał "Warto zaznaczyć, że seria "Piła" jest co najwyżej filmem gore z elementami thrillera psychologicznego. Z horrorem nie ma ABSOLUTNIE nic wspólnego. Zacznijcie wreszcie odróżniać horror (zjawiska paranormalne, rzeczy nadprzyrodzone) od thrillera (realne niebezpieczeństwo, np. psychol, morderca itp. itd)."
Jako maniak i wielki fan horrorów nie zgodzę się z tym stwierdzeniem :). Najbardziej znane podgatunki horroru to slasher, splatter <gore>, shocker, zombiemovie, ghostmovie i filmy o kanibalach (nurt kanibalistycznego). "Piła" to nie jest film gore. Często się właśnie tak błędnie myśli. Zgodzę się, że całość podchodzi pod thriller, ale jeśli film jest dość krwawy, a nie ma w nim nadprzyrodzonych mocy, duchów itp., jest za to człowiek, który morduje innych i grupa ludzi, którzy po kolei są eliminowani to film jest slasherem. Jest to najbardziej charakterystyczny podgatunek horroru i wogle filmu. "Piła" to jeden z najlepszych przedstawicieli tego podgatunku. Aczkolwiek można ją także uznać za thriller psychologiczny, ale za splattera nie.
"Mimo braku nowości jeśli chodzi o styl kręcenia (to samo było w "Blair Witch Project" i ostatnio w "Projekt Monster""
Project Monster jak już ktoś napisał powstał później niż Rec.
W Blair Witch Project natomiast nie ma nic podobnego do Rec.
Blair był kręcony z ręki, ale był utrzymany w konwencji "amatorszczyzny". Rec natomiast jest wyreżyserowany jako horror utrzymany w konwencji dokumentu. Błędnym stwierdzeniem jest mówienie, że to film mało oryginalny, bo jakby się przyjrzeć to i tutaj i w Blair inna była trochę praca kamery. Zresztą oceniając po tym, to tak jakby oceniając np. że "Piła", "Teksańska masakra piłą mechaniczną" i "Braindead" nie są oryginalne, bo były kręcone jak większość filmów..., albo że "Lśnienie" i "Egzorcysta" są mało oryginalnymi filmami, bo w obu była dobra gra aktorska. Brak logiki. Powinno się raczej oceniać fabułę..., a nie rzeczy takie jak praca kamery, gra aktorska czy zdjęcia... można powiedzieć, czy było to na dobrym poziomie, ale nie, czy oryginalne.
No cóż... Wiedziałam, że tak będzie, że wszyscy bedą krytykować moje zdanie. Powtarzam jeszcze raz... to jest tylko i wyłącznie moja opinia na temat tego filmu. Nic i nikt tego nie zmieni (chyba).
Innym może sie podobać film [Rec] a innym "Zejście" (tylko daje taki przykład).
Pozdrawiam
a.
dobra daj spokoj bo teraz to mi sie przykro zrobilo ;p pozdrawiam i zycze niezapomnianych chwil z gatunkiem horror:)
Hehe... Fakt faktem, nie wiedziałem że "Rec" był wcześniej od "Projekt Monster", więc wybaczcie. Porównałem "Rec" do "Blair.." ponieważ był to pierwszy film który przyszedł mi do głowy. Nie zagłębiałem się tu w każdy aspekt dotyczący stylu kręcenia. Tak czy siak - "Rec" to świetny horror. A co do "Zejścia" - tak na marginesie - jak dla mnie, to była wręcz straszna kicha ;)
moze inaczej podajcie 5 swoich ulubionych wspolczesnych horrorow i wtedy zobaczymy kto w czym gustuje;] moj ranking: 1.REC 2.tajlandzki Shutter 3.Dead End 4. 30 dni i nocy 5.Interieur
Nie wiem, czy moje wypowiedzi można nazwać krytykowaniem, raczej uważam to za konwersacje :).
Wiadomo, że gusta ludzi się różnią..., w swoich poprzednich wypowiedziach chciałem tylko wyrazić swoje zdanie, że sądzę, iż film jest oryginalny i że chyba lepiej oglądać filmy, o których nic nie wiemy... albo bynajmniej nie czytać opinii..., bo można sobie nieźle zaspojlerować albo rozczarować po obejrzeniu.
Co do top5 ulubionych horrorów to trudno takie wybrać, jednak wiem, że na pewno na pierwszym miejscu u mnie będzie "Rec", a na drugim "Teksańska masakra piłą mechaniczną" (2003 rok).
Ogólnie moje ulubione horrory to:
"Głosy", "Piła" <głównie pierwsza część, ale wszystkie mi się podobały>,
"28 tygodni później" <pierwsza część niezła, ale dwójka dla mnie lepsza>, "Blair Witch Project", "Shutter-Widmo" <Azja>, "Szósty zmysł", "Wywiad z wampirem", "Zejście" <dużo negatywnych komentarzy ma, ale mnie urzekł>, "Blady strach", "Coś", "Braindead", "Man behind the sun", "Infekcja", "Psychoza", "Martwe Zło 2".
W ulubionych mam więcej, ale te najbardziej mi się spodobały.
Moja piątka to aktualnie : 1. Rec, 2. The Thing, 3. Shutter (ten tajlandzki), 4. 28 dni później & 28 tygodni później (głównie za fenomenalną muzykę), 5. Siedem bram piekieł (stary, ale jary!)
Chciałbym poprawić, nie 30 dni i nocy tylko "30 days of night" czyli 30 dni nocy... Swoją drogą bardzo dobra ekranizacja komiksu. Polecam wszystkim trochę francuskiego horroru np. Calvarie lub Frontiere(s). Pozdrawiam horroromaniaków:)
Ooo "Calvarie" także mogę śmiało polecić, świetny psychologiczny horror, ale chyba nie dla każdego..., a "Frontiere(s)" szczerze powiem jest średnie..., pierwsza połowa świetna, ale cała końcówka jak dla mnie to wielkie nieporozumienie, ale i tak film zagościł w moich ulubionych. Także pozdrawiam :).