Paranormal Activity :) sam, w nocy, uchylone okno...

i 500 zl moje :)

Ale Rec byl pierwszym filmem po ktorym sie balem :)

Fakt Paranormal byl niezly, bardziej dzialal na wyobraznie, ale nie
dostarczyl takiej dawki emocji jak REC. IMHO scena ze strychem w REC, jest
najbardziej hardcorowa jaka w zyciu widzialem.

tak szczerze to jak ta klapa spadla i poszedl z kamera do gory to bylem gotowy na to :) i sie odsunalem troche od monitora :D

zobacz sobie EDEN LAKE, MARTYRS,ja tam ogladalam w napieciu, chociaz ogladam tylko takie ;o) byl jeszcze jakis, ale teraz nie moge sobie przypomniec;/ pozdrawiam

hehe. Ja z kolei bylem pewien ze nic tam nie bedzie, bo to by bylo za
bardzo przewidywalne i rezyser by wiedzial ze widz sie przygotuje na taka
akcje... Podobnie jak z paradoksem klamcy;)

Fakt film był dobry, ale bardziej bałam się na wspomnianym wyżej obcym, być może ze względu na to że miałam ok 9 lat gdy zaczynałam go oglądać. Koniecznie muszę zobaczyć film Paranormal Activity, tylko się zastanawiam czy go oglądać jak będę sama, czy jednak mieć jakieś towarzystwo ;)

Niechce psuc fabuly, ale jak zobaczysz Paranormal z chlopakiem z lozku, to
niewiem czy on dalej bedzie chcial z Toba byc;) Jak zobaczysz film to
zrozumiesz o czym mowie;)
Pozdrowienia

Film muszę zobaczyć jak najszybciej, bo jestem ciekawa o czym mówisz.
Ale chłopaka brak, więc nie mam problemu ;)

Oglądałem dziś [Rec], lubię dawkę emocji, ale wszystkie horrory jakie ostatnio oglądam są jakieś trefne... Nie mogę trafić albo one są faktycznie słabe... Ostatni film jaki mnie straszył to Omen, kiedy oglądałem gdy byłem mały ;] ale [Rec]... Przyznam, że świetny film, dla mnie jeden z najlepszych horrorów! Szczególnie podobała mi się końcówka [też się odsunąłem przy momencie z klapą, ale również świetna ta scena z tą kościstą postacią^^]. Ostatnie ujęcie także świetne, w ogóle cały film oceniam bardzo dobrze.

Co do Paranormal Activity... Nie wiem czemu, ale jedyna scena jaka w moich oczach zasługuje na uwagę, to ta, kiedy ten cały demon wyciąga tę kobietę z łóżka... Fenomenalne! No ok, jeszcze jak ta plansza zaczęła płonąć i tam coś się zaczęło ruszać [zapomniałem nazwy tego przedmiotu, ale wiecie, o co chodzi... xD]

[Rec] jak najbardziej godny polecenia ;] a czy ktoś mi powie, czy warto oglądać drugą część, bo czytam komentarze/ opinie i coś nie bardzo widzę... Sam nie lubię kontynuacji, bo są przeważnie gorsze, ale coś wypada oglądać xD

Chyba PA jeszcze w kinach leci. W punkcie 44 zapewne-ciekawe czy jest
wersja 3D?

nie wiem czym sie tu tak podniecam.nic specjalnego,ani strasznego,jeden z gorszych horrorow jakie ostatnio powstaly.pozdro

Bo to wszystko zależy od tego czy oglądasz go w nocy , od tego czy jesteś sam , od tego czy pali się światło... ja nie bałam się za bardzo , ale pewnie dlatego , że oglądałam go ze starszym bratem i tatą w pokoju obok. Mimo to scena ze strychem - świetna. :)

Sama nie dałam rady obejrzeć Rec'a. Klimat podnosił ciśnienie z każdą minutą coraz bardziej(sama w domu, ciemno, cicho, a za oknem wiatr). Dawno nie oglądałam filmu (w gatunku), który wywoływał we mnie ciężkie brzmienie serca i chęć wyłączenia Tivika po 15 minutach ... ze strachu :).

Niestety nie mogę podzielić waszego entuzjazmu. Nie jestem zafascynowany horrorami; film polecił mi kolega. Sam w domu, za oknem ciemno, światło zgaszone...i nic. Zero strachu w którymkolwiek momencie filmu. Były momenty zaskoczenia, kiedy ktoś krzyknął itp., ale żadnego klimatu. Uważam, że film zasługuje na 1/10. Horror ma straszyć widza, czego REC w moim przypadku nie osiągnął.

Niekoniecznie horror zawsze musi straszyc, zauwaz ze sa filmy ktore sa pod
gatunkiem horroru i poza efektami, mnostwem krwi nie ma napiecia ani
strachu. IMHO troche pojechales dajac filmowi 1/10, napewno jestes pewien
ze mimo tego ze film byl oryginalny i zaskakujacy momentami pozostawisz mu
tylko 1 pkt?

Ja daje z czystym sumieniem solidne 7 pkt. Po paranormal activity miałem schizy przez tydzień, rzeczywiście działał solidnie na wyobraźnie. REC jest może mniej straszny, ale uważam, że jest lepszy od Activity. Niestety ani jeden ani drugi nie dorasta do pięt Blair Witch Project, którego uważam za prekursora "kamerowych" horrorów.

Uważam, że powinno się powyższym filmom przypisać jakiś nowy rodzaj gatunkowy.

Moim zdaniem, skoro twórcy zrezygnowali z muzyki (która jest bardzo ważna), profesjonalnych ujęć, to powinni dostarczyć mi takiego strachu, żebym bał się wyjść w nocy do łazienki. Niestety po wyłączeniu nic takiego się ni stało. Film zaskoczył mnie dwa razy: pierwszy raz chora dziewczynka, drugi raz końcowa scena (dziwne zakończenie jeżeli chodzi o fabułę). Od początku było wiadome, że wszyscy zginą/zostaną zatruci i widz był na to przygotowany. Film zbyt orginalny nie był (zgadywanie w jakiej kolejności zginą ofiary?), stąd też jedynka.

No to ziomek szykuj 500 pln dla mnie.

Obejrzyj "Shutter" http://shutter.widmo.filmweb.pl/ sam w nocy a zesrasz się. Dla mnie numer jeden jeśli chodzi o horrory, na drugim miejscu Rec, a na najniższym stopniu podium Paranormal Activity.

Pozdrawiam :)

Fakt Shutter, calkiem ciekawy byl. Ale szczerze to mnie juz horrory super
produkcji nie strasza. Rec akurat byl nakrecony "niby amatorsko" co
tworzylo dodatkowy klimat. Chociaz fakt w shutter bylo kilka ciekawych
motywow, ale nie zeby mnie jakos powalic.

rewelacyjny film
dawno sie tak nie balem i tak w nic nie wbijalem paznokci
film znakomicie trzyma w napieciu
najlepszy horror jaki widzialem a lubie je ogladac

Oglądałem rec:)
No i muszę przyznać że był świetny!Trzymający w napięciu.Jednak ja wspomniał ktoś wyżej"Blair witch project" to jest coś!Jeśli kto lubi filmy o zombie to polecam:
28 dni później
28 tygodni później
świt żywych trupów
Jestem legendą
Natomiast z innych hororów to:
-Ring 1,2
-Zejście 1,2
-Droga bez powrotu 1,2
-Lęk
Miłego oglądania!:)

wlasnie obejrzalem. Jak dla mnie troche nudny i przewidywalny. Co nie oznacza że do końca kiepski... Było kilka momentow co mnie aż szarpnęło;) Ostatnia scena jest tak poschizowana że naprawde się bałem. Klimatem przypominała mi gre z konsoli Silent Hill nie wiem czemu.

Ale tak jak ktoś wspominał wczesniej też nie pamietam kiedy ostatnio pożadnie bałem sie na filmie od czasów dzieciństwa. Wtedy to Obcy, Omen i Freedy Kruger nie dawały spac po 3 noce po obejrzeniu:) te czasy juz chyba nie powróca.

Straszne rzeczy opowiadacie...
Aż mnie dziwi, że na tym filmie można się bać. Są takie "wyskakujące" momenty, ale w większości wiadomo kiedy nastąpią. Ogółem film mnie bawił, a niektóre sceny są tak niedorzeczne, że płakałam z uciechy :D
(jak ta stara babcia wyskoczyła z okrzykiem wojennym Siouxów to dostałam hiperwentylacji i myslałam, że umrę ze śmiechu)

Co do finalnej sceny na strychu, to osobiście uwielbiam majtki tego stworzonka które tam biegało <3 !

Ale swoja droga obejrzałabym REC 2, bo chcę wiedzieć co dalej ;)

Dobry horror daje do myslenia, jest taki klimatyczny i pozostawia dziwne uczucie po obejrzeniu.
Ostatnio naprawdę bałam się, ale to po seansie, nie w trakcie "Egzorcyzmów Emily Rose". Tyle że wtedy miałam lat 13.
Trzeba się wziąć za klasyki : "Psychoza" Hitchocka, czy "Egzorcysta" (ten z '73)

No i zależy, kto co lubi, tak po pierwsze :)

rozśmieszyłeś mnie swoim komentarzem jak mało kto, ale ja Cię rozumiem
horroru Ci nie polecę żadnego, bo ja z tym skończyłam

Paranormal Activity

Rec był pierwszym horrorem (a widziałam ich duuuuuużo) który mnie przestraszył prawie na śmierć. Po tej końcówce do dzisiaj nie pójdę do kibla po ciemku, wogóle schizowa ta postać na maxa... Aż mam gęsią skórę jak o tym sobie przypomnę ;]