ja to oglądałem w najlepszych warunkach - 11.00 w nocy, sam w pokoju, ciemno, zgaszone światło... klimat po prostu rodem jak z "na żywo" :) cała masa momentów w których idzie podskoczyć ze strachu, klimat rodem z blair witch project... ogółem jeden z najlepszych horrorów jakie oglądałem przez ostatnie dwa miesiące :) 10/10 (bo więcej nie możne:( :)
Ja tak samo :O
O 12 w nocy z moją przyjaciółką postanowiłyśmy obejrzeć sobie ten film.
Myślałam że się zsikam....(moja kumpelka tak samo)
Nie dość że bałyśmy się zasnąć to nie spałyśmy 3 godziny bo wzięłyśmy się za gadanie żeby tylko nie usnąć. Dopiero o 4 nad ranem usnęłyśmy ;)
Film skończyłyśmy o 1:24...
Ale jakiego stracha miałyśmy ooo matko..
Ale rano były brechty ;D
Ale film jest naprawdę fajny i polecam go jak ktoś ma piżamową impre ;D
A i przy okazji mam 14,5 lat więc chyba każdy może się bać he?? ;)
ja mam 15,5 i też sie bałem:) nie ma sie czego wstydzić XD tyle że na mnie ten "strach" działa tylko przez najbliższe 5 h :P później już jest lajcik :) ale co do warunków oglądania to i tak uważam że powinno sie go oglądać samemu - to byłby jeszcze lepszy efekt ;)
A ja oglądałam w kinie na ostatnim seansie o 22.00, a później 4 kilometry do domu szłam z buta, bo autobusu nie było. To się nazywają warunki, a nie wasze oglądanie w domu. Phi. :D