Według mnie był nudny i nieudany , co prawda 2-3razy można było się wystraszyć ale to i tak za mało ... Spodziewałem się czegoś ambitniejszego, ciekawszego. Wiem że to miała być amatorska kamera ale bez przesady że kamerzysta stojąc w jednym miejscu latał nią na prawo i na lewo, i ciezko bylo cokolwiek ujrzeć. Filmow z zombiakami jest bardzo duzo a tutaj tematyka wystepowala juz w kilka-kilkanascie filmach. Oryginalne było to jedynie kamera "amatorsko" nagrana. 6/10 ze względu na kilka dobrych scenek.
Jasne... operator powinien ładnie kręcić każdy moment akcji. Gdy jakiś facet był mordowany kamerzysta zamiast uciekać powinien stać i wszystko kręcić. Gdy sam był mordowany też.
Pomyśl co piszesz.... dobrze, że odezwał w nim się dziennikarski duch i w ogóle kręcił. Zapewne w hamerykańskim remake'u kamerzysta będzie właśnie tak robił - stawał i kręcił z idealnym światłem i dźwiękiem.
Filmów o mafii też jest sporo. Podobnie jak filmów o superbohaterach, filmów o katastrofach i filmów z afroamerykańskimi aktorami...
głupku to nie były ,,zombiaki'' tylko zainfekowani ludzie, pomyśl troche zanim coś napiszesz .!. =/
sam się zastanów nad sensownością twierdzenia ze do samego końca byli to tylko zainfekowani ludzi... żenujące