Rec to naj mocniejszy horror jaki widziałam w tym roku,i juz dawno tak nie krzyczałam na żadnym filmie jak na Recu,super film,z tego co czytałam to są różne opinie na temat tego filmu ale ja osobiście go polecam bo naprawdę warto,takich emocji i tyle strachu co w Recu nie zapewni żaden horror.Byłam w kinie z koleżanką,która podobnie jak ja uważa,że ten film zasługuje na 10 pkt,ponieważ niema juz tak dobrych filmów tego typu,polecam.
KOCICO ile Ty masz lat? Przecież na tym filmie nie da się krzyczeć, bo śmiech i tak zagłuszy wrzask. Niektóre sceny są tak żałosne, że szkoda o nich w ogóle wspominać.
Dla ciebie może i żałosne ale dla niektórych to było na co popatrzeć no i postraszyć XD. Skoro już piszesz, że film Ci się nie podobał to przynajmniej uzasadnij może będzie się o co kłócić.
To prawda gorszego filmu nie widziałam, poprostu tak pusty i tak bez sensu film że masakra, nie wiadomo o co chodzi, łażą, gadają, ganiają sie, zagryzają...dno poprostu jednym słowem...
Przesadzacie dość mocno z tą opinią. Prawda że początek jest dość nudny ale to jest po prostu wprowadzenie. Poznajemy trochę bohaterów. Natomiast w drugiej części pojawia się kilka dość mocnych scen i całkiem logiczne zakończenie. Według mnie film gorszy od np. Sierocińca, ale zdecydowanie lepszy od takich horrorów jak choćby Oko czy Resident Evil Apokalipsa. Powinniście docenić także dobrą grę aktorską, zdecydowanie lepsza niż w wielu amerykańskich filmach tego typu. W ogóle w ostatnim czasie coraz bardziej przekonuje się do europejskich produkcji, a przede wszystkim hiszpańskich...
szacun! dokladnie tak samo czuje! jedna sprawa ze nie wpisuje sie w ogolnie przyjeta poetyke filmowa (chocby jest za krotki), ale druga: straszy! i to najwazniejsze!
Po obejrzeniu całej serii horrorów o żywych trupach (Resident Evil, Świt żywych trupów itd. itp.) [Rec] jakoś nie zmroził mi krwi w żyłach...
Co do gry aktorskiej - tutaj daję plusa, bo aktorka grająca Angelę była całkiem niezła (a poza tym przyjemnie popatrzeć na coś innego niż horrory made in USA).
Ogółem rzecz biorąc: pomysł niezbyt oryginalny (połączenie Blair Witch Project z typowym filmem o zombie), wykonanie nienajgorsze...a jeśli chodzi o wzbudzanie strachu (w końcu film nazwano horrorem) - cóż - u mnie tego strachu było naprawdę niewiele...
Pozdrawiam