mniej wiecej do pojawienia sie lekarza bylem pod bardzo duzym wrazeniem, pierwsze pojawienie sie staruszki, dziewczynka zombie (mialem nadzieje ze bedzie bardziej waznym elementem fabuly, takie male nawiazanie do nocy zywych trupow), spadajace cialo ze schodow, to byly fajne sceny
niestety pod koniec coraz bardziej zamienia sie to gre komputerowa, atmosfera nieznanego zagrozenia ustepuje szybkiej eksterminacji kolejnych zarazonych ludzi
Powiem Ci że masz racje,ale jednak trzyma w napięciu do samego końca,co jest całkiem fajne.Film nie jest przewidywalny co sie zdarza w filmach tego typu jak np Teksańska masakra piłą mechaniczną czy Wzgórza mają oczy czy Piątek trzynastego.
to moze tak: trzyma w napieciu do konca ale "rodzaj napiecia" zmienia sie w trakcie filmu:)