Film jest kolejnym dowodem na to, że Europejskie kino grozy zaczyna wyprzedzać współczesne kino Amerykańskie, które próbuje zadowolić nas napływem remaków i sequeli. Czym [rec] zdobył sobie takie uznanie widzów? Przede wszystkim faktem, iż potrafi prawdziwie przerazić (i mówie tu z perspektywy entuzjasty kina grozy). Jest to powrót do konwencji filmow opartych na pomyśle, nie zaś efektach. Można też zaryzykować stwierdzeniem iż jest to Hiszpańska odpowiedź na Blair Witch, odpowiedź, która fanów tego pierwszego zwali z nóg.