Ponury dramat sensacyjny po którym spodziewałem się czegoś więcej. Plusem jest klimat ZSRR lat '80, ale nic poza tym. Niewiem czego ten film miał dotyczyć; losów dziewczyny? Trochę mało na tym się skupiano, nie licząc obrzydliwych scen z jej udziałem. Reżyser mógł się bardziej zdecydować, ale chyba zabardzo niewiedział w jakim kierunku ma iść. Czy ma opisywać warunki życia i społeczeństwo ZSRR, czy też skupić się na konkretnej historii.
Mógł z tego być dobry thriller albo świetny dramat obyczajowy. A tak "ni pies ni wydra".