Staram się być raczej na bieżąco z kinem, ale jest tego tak dużo, że trudno przerobić, tym bardziej, że w mediach nagłaśniany jest shit z Hollywood. Cargo obejrzałem na YT, i jestem oczarowany! Co prawda to nie Blade runner, ale nie wiem, czy gorszy!? Somnambulistyczna narracja wciąga bez reszty.