Ciężko było sie przywiązać do postaci, sam pomysł spoko i trole niby fajne, ale też niezbyt straszny, a jest to w teorii horror, motyw krwi chrześcijan strasznie głupi, ludzie też nie za mądrzy tak biegali za tymi trolami blisko, liczyłem, że któryś zostanie rozdeptany. Na koniec też troche sie dłużył, a wepchneli pare rzeczy na siłe(wścieklizne troli i głównego bohatera, łowce mordującego małe trole? xd). Na plus:
-Trole bardzo ładnie wyglądały i nawet je kilka razy pokazali, a często w takich filmach 90% filmu to bieganie po lesie w ciemności, gdzie nawet nie widzimy potwora.
-Scena w Jaskini, gdzie zostają zamknięci z trolami, jedna ze straszniejszych w tym filmie, troche ją niszczy to całe Trole czują chrześcijan, mogli to sobie darować i powiedzieć, że wyczują ludzi jak za bardzo sie napocą.
Zastanawiałem sie też na początku jakim cudem naszego bohatera ugryzł troll ale on go nie widział i jeszcze to przeżył? W sensie troll jest dość ogromny nie wyobrażam sobie, żeby tak lekko dziabnął gościa w ramie w ciemności, tamten jeszcze nie odwrócił sie ani nie zobaczył takiej bestii. Aż mi sie przypomniał Park jurajski 3 z podobną sceną na początku