Łowca trolli

Trolljegeren
2010
6,1 19 tys. ocen
6,1 10 1 19000
6,7 14 krytyków
Łowca trolli
powrót do forum filmu Łowca trolli

To może być naprawdę dobre kino. Myślę że za kilkanaście lat może się okazać że film
zyska miano kultowego, czy też legendarnego.

Slowianin

Jak Blair Witch Project, co?

malutka_kinomanka

Nie wiem, może, a Twojego filmu jeszcze nie widziałem.

ocenił(a) film na 8
Slowianin

Bardzo malo prawdopodobne .

Slowianin

Bzdura. Zostanie pominiety i tyle. Swoja droga autorowi posta sugerowalabym powrot do podstawowki lub przynajmniej zakup slownika ortograficznego i sprawdzanie swoich bledow przed dodaniem ich:... zeby napisac w temacie "pUki" to naprawde... rece opadaja. Tlumaczenie sie dysortografia czy dysleksja to po prostu ujawnianie swojego lenistwa. Wstyd. Licze ze autor posta przyjmie te uwage z odpowiednia powaga, a nie agresją (...)

qzka

xd

ocenił(a) film na 6
qzka

Twój post to z kolei leksykalne arcydzieło...Od znaków diakrytycznych i interpunkcyjnych aż się roi.

Tak, tak, wiem, nie masz polskich znaków na klawiaturze i szybko pisałeś.

ocenił(a) film na 9
qzka

Przypomniała mi się piosenka Łony - "A, Ę" xd Znalazłem jedno "ą" na końcu wypowiedzi. więc mam nadzieję, że to był jakiś konkurs xd

ocenił(a) film na 3
Slowianin

Ot przyjeżdża se grupka studencików nakręcić film o niedźwiedziu, widzą trolla; reakcja: "O. Troll.". Troll zjada im kamerzystę; reakcja "Sprowadźmy nowego kamerzystę". Nowy kamerzysta (w zasadzie ona) na widok trolla.... a nie wiem czy coś wogóle powiedziała. Wszyscy się zachowują jakby trolle biegały ulicami, a tylko rząd nie wie, że istnieją, a nie odwrotnie. Wybaczcie, ale jeśli chodzi o klimat (??) to film nie dorasta do pięt produkcjom imo przeciętnym: "Blair Witch Project" czy "Paranormal Activity". Celowo pomijam "Cloverfield" bo uważam ten tytuł za najlepszy z trójcy (tak, trójcy: troll nie zasługuje stać obok nich)

ocenił(a) film na 7
screener

Rząd akurat wie, bo to on stworzył jednostkę do eksterminacji trolli, w której był m.in. nasz tropiciel. Poza tym chyba trochę nie załapałeś zamierzenia tej produkcji. Przecież to jest jedno, wielkie jajo! Tego filmu nie można odbierać na poważnie tak, jak np. Cloverfield czy Blair Witch. Ten film to parodia - wyśmiewa inne filmy z tego gatunku. Ja się naprawdę mocno obśmiałem. Trolle, które żywią się kamieniami, których ulubionym przysmakiem są stare opony, które spiżarnię mają pod mostem (!), a najlepiej je złapać na beton i węgiel drzewny:))) Na światło reagują eksplozją (te młode), bo tworzące się gazy rozsadzają bebechy albo kamienieją (te stare), bo im żyły wapnieją:) Takich smaczków w filmie jest cała masa i powinno się ten film odbierać jako komedię (którą jest) a nie horror! To podstawowe zalecenie. Wtedy naprawdę ma się przyjemność z oglądania. No i ten koleś, tropiciel, z działem świetlnym i furą z zainstalowanymi reflektorami, fachmen jakich mało, przemierza lasy niczym Chuck Norris dżunglę, wypatrując i zabijając trolle. Już nie wspomnę o wyglądzie samych trolli, o smarowaniu się ich smrodem, żeby być niewyczuwalnym... No przecież to jest tak bzdurne, że nie wierzę, jak ktoś mógł to traktować na poważnie. No i końcówka, jak tropiciel poszedł dobić trolla, ze swojego działa świetlnego i przybrał pozycję niczym szwab strzelający z panzerfausta, mówiąc że nie wie czy baterie wytrzymają, hehehe! Trochę luzu, a film na pewno się spodoba. W przeciwnym razie spowoduje takie reakcje, jak u kolegi powyżej. Pozdro!

ocenił(a) film na 3
FILioza

Jedyną śmieszną sceną w tym filmie jest ta finałowa z wypowiedzią polityka. Jeżeli ten film jest komedią, wybacz, ale to oznacza, że jest jeszcze gorszy niż oceniłem za pierwszym razem. BTW: imdb i filmweb nic nie piszą, że to komedia; rt - owszem.
No i nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi nt rząd-trolle. A swoją drogą to jakie on produkcje wyśmiewa? raptem 3 (słownie TRZY)? Rzeczywiście, niezłe jajo!

ocenił(a) film na 7
screener

Ja nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi, czy Ty ją źle sformułowałeś? Co według Ciebie oznacza zdanie: " Wszyscy się zachowują jakby trolle biegały ulicami, a tylko rząd nie wie, że istnieją, a nie odwrotnie." Można to jakoś inaczej zinterpretować? Z tego zdania wynika, że rząd nic nie wie o istnieniu trolli, co jest nie prawdą. W zakończeniu zdania też namieszałeś. Pisząc "a nie odwrotnie" sugerujesz, że to trolle nie wiedziały, że istnieje rząd:) Trochę bałagan. Jeśli chodziło Ci o coś innego, to popraw siebie a nie mnie.
Jeśli nie zrozumiałeś co miałem na myśli pisząc "inne filmy z tego gatunku", spieszę z wytłumaczeniem. Miałem na myśli sposób kręcenia danego filmu, czyli w tym przypadku kręcenie "z ręki" w formie quasi-dokumentu. Dlaczego twierdzisz, że tylko z trzech filmów? Bo tylko tyle widziałeś? A gdzie "Rec", "Monsters", "Skyline", "The Last Exorcism", "The Fourth Kind" czy chociażby "District 9"? To, że Ty widziałeś tylko 3 filmy tego typu, nie znaczy że tyle ich jest.
Co do poczucia humoru, to się nie wypowiadam, bo każdy ma inne. Jak dla mnie ten film ratuje konwencja w jakiej jest nakręcony, czyli podejście do tematu z przymróżeniem oka, a nie na poważnie, jak to do tej pory się zdarzało. I za ten właśnie dystans, za to luźne podejście, za specyficzny humor (który może nie do każdego trafia) dostał ode mnie 6/10. Gdyby nie to, dałbym bez wahania 1/10, tak jak np. filmowi "Monsters".

ocenił(a) film na 3
FILioza

Odnośnie Rec muszę przyznać rację, film jest nawet całkiem dobry (pierwsza część). Jeśli chodzi o resztę... czy trzęsąca się kamera jest dla Ciebie oznaką "kręcenia z ręki" i zalicza od razu film do tej grupy? Mi bardziej chodzi tu o osobę kamerzysty, który jest jednym z bohaterów biorących udział w wydarzeniach (i najczęściej ginącym gdzieś przy końcu...). Trzymając się Twoich kryteriów dorzućmy tu jeszcze "Szeregowca Rayana", przecież większość scen trzyma konwencję "kręcenia z ręki" - a przecież to zupełnie inny rodzaj filmu.

ocenił(a) film na 7
screener

Znowu nie czytasz uważnie: "kręcenie "z ręki" w formie quasi-dokumentu", czyli sprawienie wrażenia, że ma sie do czynienia z filmem dokumentalnym! "Ryan" takiego wrażenia nie tworzy, tak jak wszystkie filmy spod znaku Dogmy, które mają w założeniu "kręcenie bez statywu".

ocenił(a) film na 3
FILioza

Gdzie w podanych przez Ciebie przykładach (oprócz Rec i Dystrykt) mamy do czynienia z filmem dokumentalizowanym?

ocenił(a) film na 7
screener

Wszędzie.

ocenił(a) film na 3
FILioza

Wybacz, ale raczej tych filmów wcale nie oglądałeś, albo na szybko wymyśliłeś durne przykłady i teraz głupio Ci się przyznać do błędu.

ocenił(a) film na 7
screener

Konkretnie, które z tych filmów Twoim zdaniem nie pasują do gatunku o którym rozmawiamy? "Ostatni egzorcyzm"? "Skyline"? Sorry, ale raczej sam stwarzasz wrażenie, że ich nie oglądałeś. Poza tym skoro wiesz lepiej to dlaczego mnie nie poprawisz? Ja Ci napisałem, jak ten film odbieram i co się składało na moją ocenę. Ty coś tam piszesz ale nic z tego nie wynika. Masz inne zdanie-ok. Masz inne poczucie homoru-ok. Z tym że ja podaję konkretne przykłady, a Ty nie napisałeś nic konstruktywnego. Nawet nie odniosłeś się do swojego zawikłanego zdania o "rządzie co nie wie, że istnieją a nie odwrotnie". Piszesz, że nie zrozumiałem, co chciałeś napisać i na tym koniec. Nawet nie próbujesz wyjaśnić o co Ci chodziło. Wygląda to tak, jakbyś chciał coś powiedzieć, ale za bardzo nie wiesz co.

ocenił(a) film na 3
FILioza

Napisałeś coś konstruktywnego? Czyli skalsyfikowałeś film jako komedię, kiedy komedią nie jest. Dalej. Nie rozumiesz języka polskiego - wybacz ale Twoja interpretacja mojej wypowiedzi jest jeszcze bardziej zagmatwana niż sama wypowiedź.
Zdanie zacząłem od WSZYSCY ZACHOWUJĄ SIĘ JAKBY trolle biegały ulicami, a tylko rząd nie wie, że istnieją. W tłumaczeniu na "Twój" język: wszyscy w filmie zachowują się jakby wiedzieli o istnieniu troli i WSZYSCY W FILMIE zachowują się jakby tylko rząd nie wiedział o ich istnienu. Świadczy o tym chociażby ta grupa studencików kręcąca sobie swobodnie o nich film. Nie chciałem się nad tym zdaniem rozwodzić, bo zaraz zleci się grupa humanistów i zaczną się przypieprzać do użycia przecinka zamiast myślnika. Potem wrzuciłeś do jednego worka jakąś grupę filmów - prawie każdy z innej beczki - i nazwałeś to "jakąś-tam-swoją-formą-quasi-dokumentu". Nawet przytoczony przeze mnie Cloverfield nie jest formą dokumentu - raczej rekonstrukcją zdarzeń. To samo można powiedzieć o "Paranoprmal Activity". Dopiero w Rec, Blair.., czy Dystryk mamy do czynienia z kręceniem prawdziwego dokumentu przez bohaterów filmu. To uważam za film dokumentalizowany.

ocenił(a) film na 9
screener

zbyt powaznie podchodzicie do tego filmu i niepotrzebnie szukacie igly w stogu siana !.Czemu nie mozecie podejsc do tego filmu jako lakki i przyjemny film i w dodatku bardzo klimatyczny.Nie wchodzcie tak w szczegoly bo to nie masensu.

Uwazam ze film jest jeden z lepszych tego roku i w dodatku naprawde holernie klimatyczny!.Ma w sobie to cos czego nie mialy Cloverfield i Blar Witch Brojekt!.

Ps.Najgorsi sa ludzie ktorzy zaraz zaatakuja przecinkami i kropkami i ortografyiczna bomba ;].Oni sa gorsi od Trolli nawet,