Beka z filmów typu "Cloverfield", "Paranormal Activity", a przede wszystkim z klasycznego już
"Blair Witch Project". Trzeba mieć jaja, żeby wymyślić coś tak absurdalnego i nakręcić z całą
powagą towarzyszącą tego typu filmom. Najlepsze są sceny, w których Hans opowiada o
swojej profesji i narzeka na różnego typu niedogodności (brak ubezpieczenia, nadgodzin,
gówniana pensja :)). Pogadanki specjalistów też są niezłe. Scena z Polakami i chorwackim
niedźwiedziem - cudowna! Polecam wszystkim z niestandardowym poczuciem humoru. :)