Lekki, klimatyczny, do obejrzenia na jeden raz. W sumie nic wyjątkowego. Jak dla mnie brakuje mu tego przebicia, które ruszyło mnie jako widza podczas oglądania podobnych Rec, czy legendarnego już Blair Witch Project. Kręcenie "z ręki w formie quasi-dokumentu" sprawia wrażenie, że mamy do czynienia z filmem dokumentalnym co w jednych ujęciach wychodzi lepiej w drugich gorzej. Niemniej wydaje się, że przy skromnym budżecie udało się nakręcić „paradokument” z dość oryginalnym, świeżym pomysłem, który sympatyk gatunku powinien docenić. Efekty specjalne są też na przyzwoitym poziomie.
Mimo, że chwilami się po prostu nudziłem film warto także obejrzeć ze względu na bajeczne klimaty norweskiego krajobrazu, które się przewijają w tle.
Jak dla mnie w mojej ocenie 5/10. Dał bym więcej, ale in minus ruszyła mnie ekipa „sprzątająca po Trollach” rodem z Polski mówiąca po … rosyjsku. Czy myśliwy udający Polaka z wozem z polską rejestracją (ERA 817L), który bardziej mamrocze po rosyjsku, niż po polsku. Przyzwyczaiłem się do tego, że w zachodnich produkcjach sprzed kilkudziesięciu lat każdy Polak musi mówić po rosyjsku i nie da się inaczej, niemniej w Norwegii pracuje teraz sporo Polaków i taka ignorancja trochę zaskakuje.
Niemniej obejrzeć można.
Poprawka: to nie była ekipa "sprzątająca" tylko grupa zacierająca ślady poprzez podrzucanie padliny niedźwiedzia.
Obejrzałem sobie film po raz drugi i po wahaniu ocenił bym go nieco wyżej na: 6/10. Film ma swój urok i klimat i sympatykom gatunku pewnie się spodoba.
Ten film ma zasadniczy minus, że twórcy filmu nie ogarneli narracji. Ogólem było nudnie i schematycznie. Chwile gadają i odwiedzają miejsce trolli i tak 3 razy, ale po za tym żadnego napiecia, ciekawości. Jak któryś raz zobaczyłem jak znowu jadą enty raz to miałem chęć wyłączyć. Budowanie napiecia i nagle dupa, wracamy znowu do poczatku i tak pare razy. Jakby nie potrafili utrzymać w ryzach tego napięcia i klimatu po spotkaniu z pierwszym trollem. NIe musieli ich co chwila pokazywać, ale w X-files budowano klimat dochodzenia bez pokazywania stworów a tutaj niestety zakradała się nuda przedzielona przez 4 spotkania z trollami.