Zgadzam się. Byłam na tym w kinie, po pierwszych 20 minutach połowa widzów opuściła salę, kolejna 1/4 wyszła jeszcze w trakcie, a połowa z tych, co zostali przespała tego gniota. To jak w "modzie na sukces", w którym momencie nie zaczniesz oglądać i tak wiesz, o co chodzi, dzieje się to samo. ;)
Czyżby ENEMEF:D?
Ja wyszłam po 30 minutach, chciałam jeszcze dać szanse 'trollom', ale niestety nie byłam w stanie dłużej tego oglądać.
Myślę, ze film w swoim gatunku jest całkiem niezły, a osobom które lubią historie, o, w rzeczywistości nieistniejących (baśniowych?) stworzeniach może się spodobać, jednak w moim odczuciu to klapa (nudna fabuła, nie bałam się, nie śmiałam, nie było ładnych, interesujących zdjęć). Podsumowując: wynudziłam się jak nigdy!
Dokładnie tak! :D
Poszłam na kino grozy,a tu takie coś... Nie mam nic do filmów tego typu, ale ten naprawdę nie dość, że był z zupełnie innej beczki, to jeszcze był nudny jak flaki z olejem... :P
No właśnie!
Sam pomysł puszczenia filmu niekomercyjnego (w przeciwieństwie do 3 poprzednich) mi się podobał, ale czemu musieli wybrać akurat TEN...? Przede wszystkim jest za bardzo niszowy, czułam się jak na pokazie jakiś filmów alternatywnych, nakręconych przez 'uzdolnionych' amatorów...
Dobrze chociaż o tyle, że zostawili go na koniec, żeby można było wyjść, nie tracąc szansy zobaczenia pozostałych.