Nie wiem, czy jeszcze szukasz odpowiedzi, ale przedstawię swoje domysły.
1. Pewnie tak. Na logikę - kto jeszcze w tym filmie chciałby zabić to zwierzę? Ekolodzy raczej nie, to samo mieszkańcy. Ponadto Lucy była przekonana, że tygrys już wyginął na tym terenie, podejrzewam, że reszta ludzi też.
2. Też tak myślę. Pośrednik pomiędzy Red Leaf mówił coś, że bardzo im zależy na tym zwierzęciu i oznajmili Davidowi, że inni myśliwi również polują na tygrysa. Dlaczego spalili chałupę? Wiedzieli, że głównemu bohaterowi coraz bardziej zależy na Lucy i jej rodzinie. A wiadomo, że dla filmowych koncernów, wielkich korporacji i illuminati nie ma takiego czegoś jak uczucia. Postanowili więc pokazać Davidowi, żeby skupił się na wykonaniu zadania.