PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=602447}

Łowcy zombie

Scouts Guide to the Zombie Apocalypse
2015
6,0 12 tys. ocen
6,0 10 1 12173
4,0 12 krytyków
Łowcy zombie
powrót do forum filmu Łowcy zombie

Stylowy plakat, tagline i tytuł filmu mówią w zasadzie wszystko - kino dla konesera. Jeżeli ekran ociekający krwią, falujące nagie biusty, tanie żarty słowne, niesforne dowcipasy o podłożu seksualnym, finezyjnie ćwiartowane zombie, zgrabne dziewczyny, pomysłowe skauty, wściekłe koty i niespełna rozumu bezdomni, brzmią jak dobra rozrywka na piątkowy wieczór po całym tygodniu pracy, to jest to film dla was.

Nie jest to wybitnie dobra komedia, nie jest to też błyskotliwa zabawa konwencją, nie jest tak odjechane jak niektórzy mogliby zakładać po usłyszeniu tytułu, ale też jest o wiele lepsze jak... niektórzy mogliby zakładać po usłyszeniu tytułu. Jest po prostu fajne, bezpretensjonalnie lekkie, opowiedziane z luzem i humorem. Potrzebuje wprawdzie trochę czasu na rozkręcenie się, ogólny poziom jest raczej przeciętny, ale utrzymujący widza w dobrym nastroju, no i potrafi "zniszczyć" pojedynczymi - zazwyczaj głupawymi - gagami. Nic się na to nie poradzi, najpierw się parska na głos, a później z lekkim zakłopotaniem rozgląda wokół, czy aby nikt tego nie słyszał i nie patrzy na nas z politowaniem.

A do tego oferuje naprawdę solidną porcję ekranowej rzeźni na wesoło. Jeżeli na wspomnienie sceny z kosiarką w sali pełnej zombie z "Martwicy mózgu" Petera Jacksona, uśmiechacie się od ucha do ucha, to jest to film dla was. Dobra zabawa, ale jak to już zostało powiedziane na wstępie, raczej dla koneserów zombiastycznej krwawej uczty.


Więcej recenzji i innych materiałów o kinie:
https://www.facebook.com/pages/Kinofilia/548513951865584

ocenił(a) film na 4
T-Durden

Czy ja wiem? To raczej kino "pryszczate", gdzie humor kręci się wokół tematów nastoletnich, właściwie to jednego - seksu, a więc są cycki, penisy, blondynki, imprezy, kloaka. Finezji ani kreatywnosci nie uswiadczylem w scenach "walki", to wszystko już widzieliśmy w lepszym wydaniu chociażby w takim "Od zmierzchu do świtu" (tylko tu zombie zamiast wampirów). Skauty-harcerze też raczej pretekstowo wykorzystani, bo jakichś specjalnych skillów nie mają (oprócz finałowego sprzętu), a to cycata laska ich ratuje z opresji, a gdy tego nie robi to mają furę szczęścia.
Dlatego się zgodzę, że to tylko dla koneserów krwawych uczt, którym nie nudzi się oglądanie tego samego poraz n-ty.

T-Durden

Błędem jest porównywanie tego filmy do jednego z flagowych przedstawicieli tego gatunku "Martwica mózgu" która obok
Powrót żywych trupów 1985, Evil dead 2 1987 oraz Armii ciemności 1993 rządzą jako pastisz horroru.