Ocene dałem 2 - 1 dla Willisa i 1 dla Bellucci, reszta szkoda gadać(podobno miał to być film akcji!). Jak ktoś lubi słuchać amerykańskiego patriotyzmu w Nigerii to proszę bardzo, tylko jest jedno ale - to oni zgotowali stronie rządowej tego konfliktu taki los, otrzymując w zamian cenne minerały od rebeliantów (gdy już wymordowali wszystkich ziomków), a teraz dzięki Hollywood chcą się wybielić. Śmieszne. Czekam na film o walce o niepodległość Indonezji za Suharto! To dopiero będzie frajda, jeszcze ludzie zaczną przychodzić na stacje Shella z podziękowaniami.