Polecam film każdemu kto go nie oglądał.Film rewelacyjny nie jest lecz napewno dobry a przede wszystkim wzruszający i takie filmy sobie cenie takie której dają do myślenia i jeszcze te słowa na koniec filmu.Fakt faktem niektóre sceny z filmu są przesadzone bo to nie możliwe aby kilku osobowy oddział walczył z kilkuset osobym oddziałem ,ale nie przesadzajmy bo są gorsze filmy pod tym względem jak np Rambo,w którym 1 człowiek walczył przeciwko całemu plutonowu( Science Fiction).Film cieszy oko ładnymi efektami przyrodą oraz śliczną Bellucci która chodz mimo,że nie umalowana a brudna,pełna potu i tak wygląda pięknie,spodziewałem się więkrzego wątku miłosnego z porucznikiem Watersem( pocałunki) ,ale nie doszło do tego i dobrze moim zdaniem.Tak jak wspomniałem film nie ustrzegł się kilku błędów, ale trzyma w napięciu i wzrusza chodz bądzmy szczerzy taka typu akcja nie ma szans w prawdziwym życiu.Zabiera się panią doktor i nie przejmuje się jakąś tam grupą murzynów,taka prawda.A tu porucznik Waters wykazał sie prawdziwym anielskim sercem poświęcając życie innych w realu za takie coś mógłby nawet trafić za kraty za nie przestrzeganie rozkazów i narażenie życia swoich ludzi ,ale nie czepiajmy sie film to film :)
podsumowując dobry wzruszający film ,który ukazuje cierpienie,problemy ludzkie i jak ważne decyzje trzeba podejmować pod wpływem chwili i napięcia.Napalency i fani kobiecego piękna równierz się nie zawiodą za sprawą pani doktor:) mrr ,ale i napewno oni dostrzegą inne zalety filmu.
Od serca polecam!:). Mocne 9/10