zarówno w jedną jak i w drugą stronę jest to tragiczna rola pani moniki. to jak się wymieniają z brucem spojrzeniami przywodzi na myśl telenowele. mrużą te oczy i zaciskają wargi- namiętności w tym za grosz. sam film rzeczywiście mocno dramatyczny, patetyczny, ale dobrze zrobiony, choć w porównaniu z "Dniem próby" bardzo słaby scenariusz.