Soderbergh chciał po prostu zrobić film z Gina Carano. Całkiem mu to wyszło. Stylowo, nieco z przymrużeniem oka (również walki), choć scenariusz spisany chyba w 5 minut ;) Ale ogólnie eksperyment na plus. Przynajmniej główna bohaterka jest w swojej roli wiarygodna.