Nie mam pojęcia jakim cudem udało się zatrudnić tyle gwiazd do takiego gniota. Film klasy...D? Nieustraszeni też bajka, ale zrobione z przymrużeniem oka, a tutaj chcieli twórcy zrobić film na poważnie i wyszła klapa:(
Haywire (skąd pomysł "Ścigana"?) - posiada wszelkie atrybuty żeby stać się przebojem kina akcji: uznany reżyser, plejada gwiazd... i ikona kobiecego MMA.
Niestety wyszło tak sobie. Zabrakło pościgów i wybuchów (pewnie cały budżet pochłonęły gaże dla aktorów), a przede wszystkim scenariusza. Jedyną atrakcją filmu...
Nudnawy... Jedyne co 3ma ten film na jakims poziomie to muzyka Davida Holmesa. Ten spisal sie , jak w wypadku trylogii Ocean, na 5+ :)
Szczerze powiedziawszy nie wiem od czego zacząć. Na początku jako taka fabuła, w której się można połapać. Potem nastaje wieli zamęt w którym wystarczy jedna sekunda nieuwagi ze strony widza i nic się nie rozumie. Niestety kiedy człowiek pogubi się na samym początku ta "niewiedza" ciągnie się przez całą projekcję....
nie wierzę, żeby film z tak wspaniałą obsadą (Fassbender, Douglas, McGregor) miał średnią
gorszą od największych chłamów, jakie znam. jest naprawdę aż tak słabiutko?
MALINA dla Soderbergha za taki gniot. Muzyka zamiast wkręcać widza w akcje totalnie usypia, a montaż scen walki wygląda jakby małe dzieci bawiły się w piasku. Makabryczna strata czasu!!!
i wszystko siadło. Film nudny, cały czas to samo. Proste błędy i do tego niezniszczalni
bohaterowie, którzy wstawali po dostaniu kilkanaście razy w mordę z kolana, łokcia, od
ściany...
Na Boga kto namówił tych aktorów do gry w takim słabym filmie?!
- co wychodzi? Film nie na"5", ale na "6"- różnica istotna. Gdyby wycisnąć ten film do scenariusza, wyjdzie film hongkoński z l.70-80, mizeria, ale...te zdjęcia...ta znakomita gra aktorów, łącznie z dobrą grą mięśniaczki...to wyczucie długości jednej sekwencji (wiedza, kiedy ciąć), muzyka, pewne innowacje, jak...
Nie widzialem samego początku filmu i strzeze do końca nie wiem po co ta kobiete była ścigana .Trochę się nudno ogląda się to uciekającą kobiete .3/10
na lepsze kino, mimo udziału gwiazd i niezłych scen walki, film ma prostą, ale zawiłą fabułę, jest krótki i brakuje w nim porządnego napięcia, szkoda
Jeśli w głównej roli obsadza się gwiazdę MMA takiego kalibru jak Gina Carano, oczekuje się akcji non-stop. Niestety tutaj można się zawieść. To tak jakby Bruce Lee zagrał w Titanic`u. Gina nie jest top aktorką i chyba nikt się tego nie spodziewał, ale film momentami nudzi. Świetne, `realistyczne` sceny walki, doborowa...
więcej