Zdecydowanie najgorszy film Soderbergha jaki widziałem, płytka pozbawiona sensu fabuła uzupełniona czasem na siłę "łubu-dubu" w wykonaniu zawodniczki MMA, nawet nagromadzenie gwiazd w obsadzie nie uratowało tegoż "dzieła". U mnie 3 na 10.
Popieram . Szkoda , iż Soderbergh przed premierą ,, nie zmienił reżysera '' na Alan`a Smithee . Obeszło by się bez wstydu .