Mnie kompletnie rozłożył na łopatki. "Nie złapiemy go. Widziałeś jak się podciągnął". :-)
Doskonała satyra na wszystko. Zarówno policję ("A ty mówiłeś, że nie ma sensu zatrudniać do śledztwa prostytutki"), korporacyjność ("nie wiem co ty robisz, ale ostatnie kilka dni wspaniale wzrosła efektywność") , finansjerę...