Powiedziałabym raczej, że w filmie tym przeważają elementy humorystyczne. Jednak nie wszystko w nim zawarte ma rozśmieszać widza. Zakładam, że celem filmu było ukazanie przemiany, jaka zaszła w głównej bohaterce, która przy powtarzaniu non-stop tego samego dnia zaczęła dostrzegać swoje błędy i to, jaką naprawdę jest osobą. Wszystko jest owiane nutą zagadki, którą bohaterka musi rozwiązać, by "jutrzejszy dzień nie był dzisiejszy". Dziewczyna musi dowiedzieć się, kto jest jej mordercą, zabijającym ją codziennie w nocy.
Horror i komedia są wymieszane moim zdaniem dosyć dobrze, choć czasem można zapomnieć, że ogląda się straszaka, co troszeczkę mi przeszkadzało. Nie na tyle na szczęście, żeby znielubić ten film. Moja ocena to 7/10 za całokształt.