Oglądajac ten film odraz przypomniała mi się taka pozycja jak: Martwy śnieg.. Generalnie nastawiałem sie na horrorek a nieźle się uśmiałem.. Tu było podobnie, z idealnie wpasowującą się główna bohaterką :) Takie mordowanie w krzywym zwierciadle.. jak było fajnie jakby więcej filmów było robionych zamiast na siłę horror o oklepanej tematyce to taki sympatyczne coś :)