Zgadzam się, to raczej thriller (naukowy? medyczny?) niż horror. Całkiem zgrabnie nakręcony, fabuła trzyma się kupy, młodzi aktorzy dali radę. Akcja rozkręca się powoli, ale film nie nudzi, napięcie cały czas rośnie. Szczerze powiedziawszy spodziewałem się tandety w rodzaju "Ciernia" i na szczęście się rozczarowałem. 6/10

Film jest naprawdę dobry, niby przewidywalny ale jednak w jakiś sposób trzymający w napięciu od samego początku i nie nudzi. Niby pasożyty i trelemorele ale jednak zaliczam film do udanych. Co do Vala to jednakże już wątpię w to aby powrócił na łamy jakiejś superprodukcji:( jak za dawnych lat. W ogóle zauważyliście, że tacy aktorzy jak Val czy też Ch. Slater (nadzieja Hollywood) tak z nienacka upadli do rangi kina z niższego szczebla, przecież w swych młodzieńczych latach mieli multum naprawdę świetnych filmów u boku starych wyjadaczy i wydawało się, że będą następcami takich aktorów jak Travolta, De Niro... a tu dupa strzaskana:(

A chciałem jeszcze tylko dodać, że Val miał w swoim czasie naprawdę świetne powroty np. w "Spartanie" 2004, "skazańcu" 2008 w którym zagrał nie naprawdę świetnie a sam film był the best, szkoda tylko, że w tak mało produkcjach naprawdę dobrych go widzę bo brakuje mi tego aktora.

Dobry film dziwi mnie ocena 5,3 ;/ Podobał mi się z tego względu że był podobny do the thing.Ktorego ogladałem kilka razy.

akcja się rozkręcała powoli ale muszę przyznać, że film świetnie trzymał w napięciu do końca :) ode mnie 7