Mniej więcej do połowy jest nieźle, trzyma w pewnym napięciu i jakoś się to klei. Po odnalezieniu zwłok tej dziewczynki niestety wszystko siada. Wątek jej śmierci w zasadzie zostaje porzucony, kochanek głównej bohaterki zupełnie znika, a film traci sens i zaczyna się dłużyć. W ogóle jest przeciągnięty na siłę, bo nie brak scen, które niczego nie wnoszą. Cały motyw romansu tych nastolatków w sumie jest zbędny. Dlatego ostatecznie jest to średniawa, choć mogło być lepiej, gdyby ktoś się po drodze nie pogubił i wiedział jak chce to zakończyć.