Witam, jestem świeżo po obejrzeniu lecz czuję, że do mnie nie dotarł. Na ten moment film wydaje mi się
nudny i bez smaku, jakby czegoś brakowało. Domyślam się po części, jak i czytając komentarze, że jest w
nim wiele symboliki ale nie wiem jak ją interpretować.
Co symbolizują postacie kolejnych "klientów"?
Jak interpretować opowieść pierwszego z nich?
Kim jest Birdmann i jaka jest jego rola?
Dialog w barze i rozmowa o "świątyni" sugerująca jakoby była dziwką.
To głównej z pytań jakie mi się nasuwają, niestety nie wynajduję spójnej na nie odpowiedzi. Z góry
dziękuję.