Film porusza, bo prostytucja to temat szokujący, a taka nietypowa usługa sprawia że kwestia jest jeszcze bardziej szokująca. Dałabym minus za schematyczność-ukazywanie samych panów w podeszłym wieku jako klientów i ich podejścia wobec Lucy, wyjątkiem był ten nieprzyjemny klient który ją oblizywał po twarzy ale robił to obleśnie więc szału nie ma. Hmmm poza tym ostatnia przepełniona cierpieniem scena to doskonała antyreklama dla prostytucji- popieram