PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=89631}

Śpiewak jazzbandu

The Jazz Singer
6,7 1 988
ocen
6,7 10 1 1988
6,5 11
ocen krytyków
Śpiewak jazzbandu
powrót do forum filmu Śpiewak jazzbandu

Narcystyczny ojciec, udający świętoszka, w rzeczywistości będący tyranem dla żony i dziecka, oraz głupia matka, pozwalająca mężowi, na znęcanie się nad jej dzieckiem, ucieczkę z domu, oraz do samego końca przekładająca męża nad syna - rzeczywiście, świetny przedmiot gloryfikacji.
Chłopak miał marzenia, ale nie mógł ich realizować w domu, więc uciekł i do wszystkiego doszedł sam. Ja na jego miejscu znienawidziłabym takich rodziców, którzy zamiast być wsparciem porzucili swoje dziecko, bo nie chciało być takie, jakie sobie zaplanowali, i już nigdy bym do nich nie wróciła. Ale on wrócił, chciał się pojednać i wesprzeć rodziców, którzy się go wyrzekli. A oni wyrzekli się go ponownie... Ojciec wyrzucili go z domu, a matka nie miała siły nic na to powiedzieć... Dopiero gdy ojczulek się rozchorował nagle zaczęli interesować się swoim synem. Akurat w dniu, kiedy miał mieć najważniejszy występ swojego dotychczasowego życia...
Żal mi kobiet, które znajdują się pod dyktandem swoich apodyktycznych mężów, i rozumiem, że czasem mogą zwyczajnie bać się im przeciwstawić. Ale choroba dziada z tego filmu była szansą dla jego żony i jej kochającego syna, na uwolnienie się od niego. A ona, zamiast to wykorzystać, postanowiła zaprzepaścić szansę swojego syna na lepsze życie, żeby móc zadowolić narcystycznego męża. To już jest po prostu czysta głupota.
Chłopak naprawdę marzył o śpiewaniu w teatrze i naprawdę kochał matkę, więc rozumiem jego rozdarcie, ale w tym momencie matka, gdyby też go kochała, powinna powiedzieć, że ma wystąpić w teatrze, że jest z niego dumna i go wspiera, a z powodu swojego ojca wycierpiał się już tyle, że teraz nie jest mu nic winien.
Ale jak zwykle, jedyne co potrafiła zrobić, to ryczeć.
No więc żeby nie złamać serca matce chłopak porzucił swoje marzenia, dzięki czemu toksyczny ojciec ponownie uznał go za syna.
I to ma być takie piękne i wzruszające?
Rozumiem, że to były inne czasy i inna świadomość, ale jeśli ktoś oglądając to dzisiaj, rozczula się nad tą historią i aprobuje takie postawy, to raczej powinien udać się do terapeuty, zanim zdecyduje się na dzieci.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones