Nie jest to idealny film, a niektóre rzeczy aż bolą, jak np nigdy nie starzejąca się ciotka Teodora xD Jednak sama fabuła i morał tego filmu jest po prostu przepiękny. Mimo, że samo dzieło zostało nagrane w ciepłych barwach, no bo to oczywiście Boże Narodzenie, to sama w sobie historia jest bardzo tragiczna, przez co film jest jeszcze bardziej cudowny. Z całego serca polecam
SPOILERY AAAAAAA
Ogólnie to jak już mówiłem, fabuła tego filmu jest świetna, choć powiem szczerze, że zabrakło mi w nim takiego śledztwa Jorge'a (tak to się pisze? XD) na temat pętli, w jakiej się znalazł. Poza tym końcówka i rozwiązanie akcji było takie trochę kiczowate, nagle ten dziadek po udarze się do niego odwraca i takie "pomyśl życzenie" XD. Jest to też bardzo ładne, jednak ja sobie tą scenę wyobrażałem całkiem inaczej. Sądzę, że świetna by była scena jak Jorge klęczy nad tym dziadkiem i przeprasza za wszystko, co zrobił złego w święta, mówiąc także, że już się zmienił i wszystko rozumie. Coś jak w "Opowieści wiglijnej". Moim zdaniem sprawiłoby to, że ten film byłby jeszcze lepszy. Jednak i tak jest on świetny.