Świt żywych trupów
Dawn of the Dead
2004
w którym zoombie okazało się inteligentniejsze niż człowiek.
Pod koniec filmu kibicowałem "umarlakom" :)
stoi na takim samym poziomie co film Romero co wiecej twórcy dodali coś od siebie co zaprocentowało kawał dobrego horroru.
Nie wiem skąd sympatia niektórych do tej pustej, inflantylnej komerchy. Dla niektórych to jeden z lepszych remaków ale do remaku Teksańskiej masakry to to dziadostwo się po prostu nie umywa. Słaby, głupi i pusty film zombie, który nie ma uroku starej wersji Romero, który był filmem o czymś.
Napalilem sie na film, bo przyciagnelo mnie nazwisko rezysera i sama tematyka. Jednakze film ma az nadto wad (nawet jak na horror tej klasy):
-mnostwo bledow, absurdow i dziwnych zachowan bohaterow
-srednie, wrecz klujace w oczy - aktorstwo
-bezbarwne i nie za bardzo dajace sie lubic postacie
Za filmem na pewno...
Obejrzałem masę filmów o zombie nie będący komediami. Stwierdzam jedno ten film jest najlepszy lub na równi obok remaku nocy żywych trupów z 1990. Czy istnieje film, który jest lepszy od wymienionych ( w temacie zombie - nie będący komedią) Świt Żywych z 2004 ma parę małych wad, ale to co oferuje przewyższa pozostałe...
więcej
